Kontrowersyjny awans - relacja z meczu Austria - Katar

Katarczycy awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata. Gospodarze turnieju po zaciętym meczu pokonali Austriaków, a udział w ich sukcesie mieli także sędziowie.

Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Katarczycy, dzielnie dopingowani przez wynajętych kibiców, szybko objęli dwubramkowe prowadzenie, w czym duży udział miał przede wszystkim Zarko Marković. Austriacy potrzebowali dobrych kilku minut, by złapać właściwy rytm, a grę swoich kolegów skutecznymi interwencjami napędził dopiero Nikola Marinović.
[ad=rectangle]
Austriacy w pewnym momencie objęli nawet prowadzenie, sytuacja na parkiecie zmieniała się jednak jak w kalejdoskopie. Zawodnicy obu drużyn mieli spore problemy ze skutecznością, konsekwentnie obijając słupki i poprzeczki. W ciągu pół godziny aż cztery dogodne okazje do zdobycia bramki zaprzepaścił Raul Santos, po drugiej stronie boiska kłopoty z trafieniem do siatki miał zaś Rafael Capote.

Pierwszą część spotkania z jedynym trafieniem zaliczki zakończyli Austriacy, otwarcie drugiej połowy należało jednak do Katarczyków. Zawodnicy Rivery uszczelnili linię obronną, a w zespole rywali zaczęły mnożyć się błędy. Podopieczni Patrekora Yohanisona w ciągu kilku minut zaliczyli aż pięć strat, co przeciwnicy wykorzystali bezlitośnie.

Kapitalna gra Markovicia w połączeniu z pomyłkami rywali sprawiła, że Katarczycy ostatni kwadrans spotkania otworzyli z dwoma trafieniami przewagi. Austriacy gospodarzom odpuszczać jednak nie zamierzali. Obie drużyny wdały się w wymianę ciosów, a pierwszoplanowe role na parkiecie odgrywać zaczęli bramkarze - Danijel Sarić i Thomas Bauer.

W ostatnich minutach, kiedy gospodarze wciąż nie byli w stanie odskoczyć rywalom, ciężar rozstrzygnięcia meczu wzięli na swoje barki sędziowie. Kilka kontrowersyjnych decyzji (wykluczenie Markusa Wagesreitera, wątpliwy faul Mykoli Bilyka) sprawiło, że zawodnicy Rivery doprowadzili do wyniku 28:25. Takich strat Austriacy odrobić nie byli już w stanie i wraz z końcową syreną ręce w geście triumfu unieść mogli katarscy szejkowie.

Austria - Katar 27:29 (14:13)

Austria: Bauer (8/20 - 40%), Marinović 8/25 (32%) - A. Hermann, M. Hermann 3, Ziura 2, Bozović 1, Mayer 1, Szilagyi 4, Posch 2, Schlinger, Wagesreiter 2, Bilyk 2, Weber 8/3, Bilyk, Santos 2, Kirveliavicius.
Karne: 3/3.
Kary: 14 min.

Katar: Sarić (7/18 - 39%), Stojanović (3/19 - 16%) - Marković 8/1, Mabrouk, Roine 5, Capote 7, Al-Karbi 2/2, Memisević, Vidal 2, Damjanović 1, Mallash 2, Benali 1, Madadi 1, Hassab Alla, Zakkar.
Karne: 3/5.
Kary: 8 min.

Kary: Austria - 14 min. (Wagesreiter - 4 min., M. Hermann, Posch, Weber, Santos, Kirveliavicius - 2 min.) oraz Katar - 8 min. (Roine, Madadi, Benali, Hassab Alla).
Sędziowie: B. Milosević, M. Gubica (Chorwacja).

Komentarze (25)
avatar
MS_
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jestem mega ciekawy jak sędziowie będą gwizdać ewentualne spotkanie Niemców z Katarem.
Umówmy się, sędziowie nie utrudniali zadania Niemcom w grupie(pomińmy temat meczu z Polską, bo to nieisto
Czytaj całość
avatar
Osiedle Czaszki
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...kiedy gospodarze wciąż nie byli w stanie odskoczyć rywalom, ciężar rozstrzygnięcia meczu wzięli na swoje barki sędziowie."
I to wszystko za komentarz!
W kilku meczach sędziowie grali pie
Czytaj całość
avatar
yes
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"...a udział w ich sukcesie mieli także sędziowie", "...dzielnie dopingowani przez wynajętych kibiców...", ściany też mieli swoje.
Ciekawe co na to następni przeciwnicy/Niemcy?
W komentarzach
Czytaj całość
avatar
kps
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ktoś już na SF pisał, że Katar może mieć za sobą sędziów i zajść bardzo daleko (nawet do finału)... Widać scenariusz się na razie sprawdza... Ciekawe jak długo. Niemcy jeśli nie osiągną dużej p Czytaj całość
jendrula
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kasa i jeszcze raz kasa a sport to jedynie dodatek.Szejkowie nie zrobili za darmo imprezy na pustkowiu,tylko zamarzyło się im aby Katar zaistniał w handballu na arenie międzynarodowej.Bo kto bo Czytaj całość