Passa gdynian trwa - relacja z meczu MKS Henri Lloyd Brodnica - Kar-Do Spójnia Gdynia
Po wygranej z Polskim Cukrem Pomezanią, zawodnicy Kar-Do Spójni nie zwalniają tempa. Tym razem pokonali w Brodnicy miejscowy MKS Henri Lloyd 31:25. Aż dziesięć bramek rzucił Mateusz Wróbel.
W ataku brylowali dwaj reprezentanci Polski w swojej kategorii wiekowej - Karol Cichocki i Kamil Netz. Po rzucie tego drugiego, na cztery minuty przed przerwą było już 11:10 dla MKS-u Henri Lloyd! W ostatnich minutach trzy trafienia dorzucili jednak gdynianie i wygrali pierwszą połowę 13:11.
Po zmianie stron, Kar-Do Spójnia Gdynia zaczęła swój koncert. Świetnie w ataku grali Mateusz Wróbel i Łukasz Szlinger, a po rzucie Rafała Rychlewskiego, w 46 minucie było już 24:16 dla ekipy znad morza! Ta przewaga utrzymywała się jeszcze przez chwilę. Później nastąpił kolejny zwrot akcji.
Podopieczni Jana Orzecha w ciągu pięciu minut rzucili pięć bramek. Dzięki temu przegrywali już tylko 23:26 i mieli jeszcze trochę czasu na odrobienie strat. Gdynianie nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa. W samej końcówce trzy bramki rzucił Kamil Kowalski i ostatecznie dwa punkty pojechały do Trójmiasta.
MKS Henri Lloyd Brodnica - Kar-Do Spójnia Gdynia 25:31 (11:13)
MKS Henri Lloyd: Kaczmarski, Paternoga, Muszak - Cichocki 8, Netz 6, Olszewski 3, Zakrzewski 2, Mazur 2, Kryczka 1, Orłowski 1 oraz Biliński, Matlach.
Kary: 2 min.
Karne: 1/2.
Kar-Do Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 10, Szlinger 7, Kowalski 5, Rychlewski 4, Derdzikowski 4, Nazimek 2 oraz Bielec, Chyła, Staniszewski, Nowaliński.
Kary: 10 min.
Karne: 1/3.
Kary: MKS Henri Lloyd - 2 min. (Cichocki 2 min.), Kar-Do Spójnia - 10 min. (Derdzikowski 6 min. - cz.k., Szlinger 2 min., Wróbel 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 260.
