Michał Bartczak wraca do zdrowia. "Wszystko idzie w dobrym kierunku"

konkretna, ale jego potencjał nie został wykorzystany - najpierw słabe prawe połówki, potem przestawienie na rozegranie, taktyka pod granie z kołem; to się przełożyło na zmarnowanie możliwości; osobiście uważam, że Barszczu po prostu wybrał źle, ale tak to już jest, że sukces to czasami bycie w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu...

też dobre warunki fizyczne. I jakoś ten spadek Olsztyna oraz transfer do Lubina przyhamowały jego rozwój. Niby ciągle się w tym Zagłębiu wyróżniał, ale jednak droga z dość słabe klubu do kadry była trudna i wyboista. Biegler ostatecznie kredytem zaufania obdarzył Daszka, w międzyczasie raz błysnął Łucak i chyba niestety już Bartczak swoich szans w kadrze nie dostanie. Jednak lata lecą i Bartczak za chwilę skończy 28 lat. Szkoda, bo moim zdaniem gdyby Bartczak zamiast do Zagłębia poszedł do klubu, gdzie miałby dobrego asystenta na połówce, to ilością bramek i swoją grą nie dawałby selekcjonerom wyboru.