Zdecydowanym faworytem do awansu do fazy finałowej Pucharu Polski był MKS Lublin, który do Elbląga przyjechał z zamiarem przynajmniej kilkubramkowego zwycięstwa. Zakończyło się na dziesięciu golach.
Wynik meczu otworzyła Joanna Waga, która dała swojej drużynie jedyne prowadzenie w tym meczu. W odpowiedzi do siatki trafiła Marta Gęga, a zaraz po niej Dorota Małek i Jessica Quintino. W kolejnych akcjach drużyny naprzemiennie zdobywały gole i dwubramkową przewagę przyjezdne utrzymywały mniej więcej do 17. minuty meczu.
[ad=rectangle]
Gdy elblążanki wzmocniły nieco defensywę i zdołały obronić dwa rzuty lublinianek, wyprowadziły skuteczne kontrataki i doprowadziły do remisu po 10. Gospodynie miały szanse wyjść na prowadzenie, jednak nie wykorzystały swojej szansy przy rzucie karnym, trafiając w słupek zamiast do siatki. Do końca pierwszej połowy MKS odskoczył na dwa trafienia i na przerwę schodził prowadząc 14:12.
Od 35. minuty meczu na parkiecie zaczęły dominować podopieczne Sabiny Włodek. Każde potknięcie elblążanek, przyjezdne kończyły skutecznymi kontratakami i w ciągu czterech minut rzuciły aż pięć goli i w 38. minucie prowadziły 25:20. Po przerwie zarządzonej na prośbę Antoniego Pareckiego, gra się wyrównała i znów padały bramka za bramkę. W ostatnich dziesięciu minutach meczu gospodynie nie mogły znaleźć sposobu na przedarcie się przed defensywę lublinianek i pokonanie Ekateriny Dzhukevy. MKS, mimo iż kilkukrotnie został zatrzymany przez Ewelinę Kędzierską, z minuty na minutę powiększał przewagę, by ostatecznie wygrać 34:24.
Start Elbląg - MKS Selgros Lublin 24:34 (12:14)
Start: Sielicka, Kędzierska - Grzyb 6/2, Kołodziejska 4, Sądej 3, Aleksandrwicz 3, Lisewska 3, Mielczewska 2, Waga 2, Cekała 1, Żakowska, Jędrzejczyk, Szopińska.
Kary: 2 min (Jędrzejczyk)
Karne: 2/4
MKS: Dzhukeva, Baranowska – Małek 6/1, Mihdaliova 6, Quintino 4, Gęga 4, Drabik 4, Rola 3, Repelewska 3, Nestsiaruk 2, Kozimur 1/1, Szarawaga 1, Nocuń, Skrzyniarz.
Kary: 2 minuty (Mihdaliova)
Karne: 2/3