Monika Migała po meczu z Pogonią: To zwycięstwo to nic dziwnego

Szczypiornistki Ruchu są podbudowane meczem pucharowym. - W końcu zafunkcjonowała obrona, tak samo jak atak pozycyjny. Jesteśmy z tego meczu bardzo zadowolone - podkreśla Monika Migała.

W środowym meczu 1/4 PGNiG Pucharu Polski Ruch Chorzów pokonał na własny terenie Pogoń Baltica Szczecin 29:27 (12:12). Wynik można uznać za niespodziankę, a ta mogła być jeszcze większa - Niebieskie w drugiej połowie prowadziły już 20:14. Ostatecznie faworyzowane szczecinianki rzuciły się do odrabiania strat i zachowały szanse w dwumeczu. Jedną z najjaśniejszych postaci pierwszego spotkania była Monika Migała. - Był moment, kiedy prowadziłyśmy aż sześcioma bramkami. I przyznam szczerze, że nie spodziewałyśmy się aż tak dobrego występu z naszej strony. Ale na dobrą sprawę to nic dziwnego, bo podchodząc do niego byłyśmy nastawione bojowo, zmobilizowane i zdeterminowane. To jest Puchar Polski i każdy może w nim wygrać, także my. Dlatego ten wynik bardzo cieszy, jesteśmy bliżej Final-Four. Ale tej przewagi oczywiście szkoda. Teraz trzeba pojechać na rewanż i utrzymać przewagę - uśmiechała się Migała.
[ad=rectangle]
W porównaniu do ostatnich spotkań ligowych skład chorzowianek nie był mocno rotowany i drużyna niemal cały mecz grała wyjściowym zestawieniem. - Dzisiaj nasz zespół na boisku tworzyło praktycznie 8-9 zawodniczek. To był nasz podstawowy skład. Trener widział z ławki, jak mecz się układa i niewiele zmieniał, bo na dobą sprawę nie musiał tego robić. Faktycznie dobrze sobie radziłyśmy zarówno w obronie, jak i w ataku. W końcu zafunkcjonowała nasza gra obrona, zdobyłyśmy dużo bramek z kontrataku. Ale atak pozycyjny też nam się wyjątkowo "kleił", dlatego jesteśmy z tego meczu bardzo zadowolone - zakończyła skrzydłowa Niebieskich.

Komentarze (8)
avatar
blue26
20.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niebieskie ! Wygrały!!!!
I to jest najważniejsze :::))) 
django1
20.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O czym P. Migała tu mówi jakby była na innym meczu Pogon fakt zagrała fatalnie sama Zimny popełniła chyba dziesięć błędów ale było widać że Pogoń gra na luzie Trener puścił młode już w pierwsz Czytaj całość
avatar
pietro78
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pani Migała jakby zmieniła klub na lepszy nawet w naszej lidze to miałaby większe szanse na znalezienie się w kadrze. W obecnej sytuacji nie rokuję Jej najlepiej. 
hooli
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Później bedzie pisane, ze Pogon sie napina :PPPP hahaha 
avatar
vrc
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę że robi się "smakowicie" :) przed derbami Pomorza.