W początkowych minutach drugiej połowy meczu Manuel Strlek podczas próby oddawania rzutu został sfaulowany przez przeciwnika. Zawodnik zespołu rywala obejrzał czerwoną kartkę, natomiast chorwacki skrzydłowy po groźnie wyglądającym upadku na plecy długo nie podnosił się z parkietu.
[ad=rectangle]
Plac gry przy pomocy służb medycznych opuścił na noszach i udał się prosto na badania do szpitala. Wydaje się, iż ekipa mistrza Polski w ostatnim czasie wyczerpała już limit pecha w postaci kontuzji w swoich szeregach, bowiem pierwsza diagnoza nie wykazała żadnego poważnego urazu. - Rezonans magnetyczny nie wykazał uszkodzeń. Niemniej jednak zawodnik na pewno będzie potrzebował kilku dni odpoczynku - poinformował Marcin Baliński, lekarz klubowy.
Upadek Manuela Strleka niegroźny
Poważnie wyglądający upadek, którego skrzydłowy drużyny Vive Tauron Kielce Manuel Strlek doznał podczas ćwierćfinałowego spotkania Pucharu Polski po przeprowadzeniu badań okazał się niegroźny.