Emocje do ostatnich sekund
W Lubinie KS Azoty Puławy podzieliły się punktami z Zagłębiem. Po końcowym gwizdku wśród zawodników dominowało rozczarowanie, obie ekipy liczyły bowiem na zwycięstwo. - Nie jestem do końca zadowolony, bo zdobycie kompletu poprawiałoby znacznie sytuację w ligowej klasyfikacji. Status quo zachowany i walczymy dalej. Znowu będziemy czekać na rozstrzygnięcia do ostatnich kolejek - przyznaje trener Miedziowych, Jerzy Szafraniec.
W podobnych nastrojach swój mecz zakończyli szczypiorniści Chrobrego Głogów i MMTS-u Kwidzyn. - Horror bez happy endu - przyznał po końcowym gwizdku prowadzący gospodarzy Krzysztof Przybylski. Sytuacja w ligowej tabeli jest niezwykle zacięta. Drużyny z miejsc 5-9 dzielą tylko cztery punkty, a pozycję w "ósemce" coraz skuteczniej ściga Wybrzeże Gdańsk. Walka o awans do fazy play-off i samo rozstawienie toczyć będzie się do ostatniej kolejki.
[ad=rectangle]
Na szczycie bez fajerwerków
W starciu medalistów mistrzostw Polski Wisła pewnie poradziła sobie z Górnikiem. - Byliśmy świadkami bardzo dobrego meczu, a obie ekipy zagrały na niezłym poziomie. Górnik dobrze prezentował się w ataku, świetnie współpracując z kołem po zespołowych akcjach. Jestem zadowolony z wyniku. Przeciwnik zagrał dobre zawody, a my włożyliśmy sporo wysiłku w zwycięstwo - przyznał po końcowym gwizdku Manolo Cadenas.
Pewne zwycięstwa odniosły także Vive Tauron Kielce i Pogoń Szczecin. Szczypiorniści z Pomorza zrobili kolejny krok w kierunku zajęcia na mecie fazy zasadniczej trzeciego miejsca w tabeli. Podopieczni Rafała Białego mają dwa punkty przewagi nad Górnikiem, a wiosną czekają ich jeszcze starcia z KS Azotami, MMTS-em Kwidzyn, PGE Stalą Mielec, Orlen Wisłą oraz zabrzanami właśnie.
Snajper kolejki. Michał Daszek. Reprezentant Polski po raz kolejny potwierdził, że po powrocie z mistrzostw świata jest zupełnie innym zawodnikiem. Po znakomitym meczu z SG Flensburgiem-Handewitt tym razem skrzydłowy dał popis gry w starciu z Górnikiem, rzucając zabrzanom dwanaście bramek.
Dramat kolejki. PGE Stal Mielec. Końca kłopotów na Podkarpaciu nie widać. Do kibiców regularnie docierają negatywne informacje dotyczące przyszłości mielczan. Skład Czeczeńców opuścił już jeden zawodnik, a nowych pracodawców szukają kolejni. O przyszłości klubu zadecydują najbliższe dni.
[nextpage]Pogrom kolejki. Vive Tauron Kielce. Mistrzowie Polski dla trapionej kłopotami PGE Stali byli bezlitośni. Podopieczni Talanta Dujszebajewa niżej notowanego rywala pokonali na dużym luzie, a trener mógł sobie pozwolić na taktyczne eksperymenty. Obie drużyny ostatecznie rozdzieliło czternaście trafień.
Wydarzenie kolejki. Wybrzeże Gdańsk. Sobotni mecz w Wągrowcu miał kluczowe znacznie dla układu dolnej części tabeli. Szczypiorniści Wybrzeża Nielbę na wyjeździe pokonali pewnie i wciąż mają nadzieje nawet na udział w fazie play-off.
Wyniki
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 36:28 (17:13)
MKS Zagłębie Lubin - KS Azoty Puławy 36:36 (14:17)
Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 24:24 (13:11)
Orlen Wisła Płock - Górnik Zabrze 34:29 (18:16)
MKS Nielba Wągrowiec - Wybrzeże Gdańsk 24:30 (8:14)
Vive Tauron Kielce - PGE Stal Mielec 38:24 (20:11)
Tabela PGNiG Superligi
# | Drużyna | M | Z | Ppd | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | NMC Górnik Zabrze | 3 | 3 | 0 | 0 | 89:73 | 6 |
2. | Wybrzeże Gdańsk | 3 | 2 | 0 | 1 | 74:79 | 4 |
3. | Chrobry Głogów | 3 | 1 | 0 | 2 | 90:98 | 2 |
4. | KPR Gwardia Opole | 3 | 0 | 1 | 2 | 94:107 | 1 |
Od blisko ćwierć wieku oba ośrodki szczypiorniaka rywalizują ze sobą nie tylko na polu sportowym, ale również kibicowskim, organizacyjnym i marketingowym. W ostatnich latach ich rywalizacja wylała się również na boiska europejskie. Zaciętość meczów, ich stawka i ich otoczka sprawiły, że dzisiaj powszechnie stosuje się dla nich określenia Święta Wojna. Unikatowy film będzie można zobaczyć we wtorek o 20.15 na kanale Canal Sport HD. Kilka słów o kulisach jego powstawania zdradził naszemu serwisowi dziennikarz redakcji sportowej NC oraz autor materiału Krzysztof Bandych.
Skąd pomysł, żeby zainteresować się Świętą Wojną w wydaniu płocko-kieleckim?
Krzysztof Bandych: Rywalizacja klubów z Płocka i Kielc to jedna z najbardziej fascynujących historii w naszej piłce ręcznej, a ja miałem przyjemność oglądać ją z trybun. Podziwiałem charakter Andrzeja Marszałka, hardość Radka Wasiaka, serce Michała Zołoteńki, spokój Rafała Bernackiego. To byli prawdziwi herosi, bo dokonywali rzeczy niemożliwych! Wszyscy znali się jak łyse konie, a mimo to każdy mecz był inny. Wisła potrafiła przegrać w finale Pucharu Polski dziesięcioma bramkami, by po kilku dniach wygrać taką samą różnicą! Tak się złożyło, że dziś kluby z Płocka i Kielc należą do europejskiej czołówki. Pokonały długą drogę, zmieniały się tak, jak zmieniała się Święta Wojna. To wspaniała historia wyjścia z małych hal w wielki świat. Po prostu musiałem się tym zająć. Chciałem porozmawiać z legendami obu klubów, zapytać o to, jak patrzą na tę rywalizację z perspektywy lat.
Co będzie można zobaczyć w programie?
- Nie chciałem zrobić nudnego spisu kolejnych meczów. Opowieść o Świętej Wojnie za pomocą anegdoty i najciekawszych epizodów tej rywalizacji jest moim zdaniem najlepszym podejściem do tematu. Szczerze mówiąc, nie dokładny wynik, nie wyliczony bilans jest w tym wszystkim najważniejszy. Nie interesuje mnie statystyka. Guzik mnie obchodzi, że kolejna już edycja Pucharu Sześciu Narodów zakończy się blamażem Szkocji. I tak oglądam mecze tej drużyny, bo wierzę, że się przełamie. Że pokaże hart ducha, że będzie nieustępliwa. Że każde spotkanie będzie miało swoją interesującą historię. Innymi słowy, rozmawiając o Świętej Wojnie z naszymi bohaterami, rzadko mówiliśmy o wyniku. Najczęściej opisywaliśmy emocje, nastrój, wrażenia. Czy Artur Góral pamięta wynik dwumeczu ostatniej kolejki z 1998 roku? Chyba nie. Ale to, że chodząc o kulach dostał brawa w Kielcach już tak. Czy Filip Kliszczyk poda bez pudła dokładny wynik ostatniego meczu półfinału play-off w 2005 roku? Raczej nie. Ale pasjonująco opowie o karze "krzyża" dla Artura Niedzielskiego, o sypiących się karach dwóch minut, o tym, że Vive grające z przewagą nie potrafiło wtedy wygrać.
Jak przebiegało zbieranie materiałów archiwalnych do programu?
- Bez życzliwej pomocy pasjonatów szczypiorniaka i obu klubów byłoby o wiele trudniej. Zawodnicy i kibice mają w swoich zbiorach prawdziwe skarby. Okazało się, że bogatym archiwum dysponuje Rafał Bernacki. Swoje zbiory udostępnił też Andrzej Marszałek. Korzystaliśmy także z pomocy klubów i kibiców w obu miastach. Wisła od dawna imponuje mi podejściem do medialnego wsparcia swojej drużyny. Skromna załoga WISŁA TV wykonuje kawał wspaniałej pracy. Wiedziałem, że klub dysponuje unikalnym archiwum. Prezesi zapalili się do mojego pomysłu, a ekipa filmowców z Mariuszem Betlejewskim na czele pomogła w poszukiwaniu potrzebnych ujęć. To także dzięki nim udało nam się stworzyć 75-minutową, bogato ilustrowaną opowieść o Świętej Wojnie. źródło sprwislaplock. Czytaj całość