Olimpia-Beskid będzie gościć Pogoń. Powrót kapitan

Są duże szanse na to, że po kontuzji stawu skokowego na parkiecie pojawi się Kamila Szczecina. To akurat duży pozytyw przed kolejnym domowym starciem sądeckiego zespołu z Pogonią Baltica Szczecin.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
Szczypiornistki Olimpii-Beskidu nie rozpieszczają swoich sympatyków i zanotowały już 15 porażek w PGNiG Superlidze, co daje im przedostatnie miejsce w tabeli. Drużyna boryka się w tym sezonie z problemami kadrowymi. Już do końca sezonu nie zagrają Karolina Płachta, Anna Kaliciecka i Agnieszka Leśniak. Po kontuzjach wróciły już do gry Karolina Szczurek, Małgorzata Rączka i Olga Figiel, ale wciąż nie jest kolorowo.
Promykiem nadziei na lepsze wyniki sądeckiego zespołu może być powrót kołowej Kamili Szczeciny, która powinna w sobotę pojawić się na parkiecie. - W tym tygodniu wróciła już do treningów, bo wyraził na to zgodę lekarz. Liczymy na jej występ, choć uskarża się jeszcze na ból w torebce stawowej - wyjaśnił prezes Olimpii, Wiesław Rutkowski.

Drużyna z Nowego Sącza jeszcze w 2015 roku nie wygrała spotkania. Zdobyła jedynie 2 punkty za remisy z Energą AZS Koszalin i Aussie Samborem Tczew. W poprzedniej kolejce podopieczne Dusana Danisa nawiązały walkę z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin, ale przegrały pięcioma bramkami.

- Odczuwamy niedosyt, bo niewiele zabrakło. Dziewczyny są w stanie powalczyć, ale do tego jest potrzebna konsekwentna gra całego zespołu - szczególnie w obronie. Rozmawialiśmy z trenerem i prosiliśmy go, by kładł większy nacisk na defensywę podczas treningów. Zdajemy sobie również sprawę z tego, że czeka nas teraz spore wyzwanie, bo Szczecin jest na fali - podkreślił prezes.

Miedziowe jadą do Elbląga, Vistal powalczy w Jeleniej Górze - zapowiedź 21. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

W meczu Olimpii-Beskidu Nowy Sącz z Pogonią Baltica Szczecin...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×