W sobotę Orlen Wisła Płock zagrała kolejny mecz w krótkim odstępie czasu. Tym razem wygrała w Gdańsku z Wybrzeżem. - Ja chciałbym przede wszystkim pogratulować mojej drużynie, która grała bardzo dobrze. Naszym problemem jest to, że w krótkim okresie czasu gramy sporo spotkań. To dla nas duże obciążenie. Czasami na początku by się wdrożyć w spotkanie, trzeba się lekko naładować. Przegrywaliśmy różnicą czterech bramek. Teraz musimy przygotować się na najważniejsze mecze w Kielcach i u siebie z Vardarem - powiedział Nemanja Zelenović.
[ad=rectangle]
Mimo dziesięciobramkowego zwycięstwa, Serb pochwalił szczypiornistów z Gdańska. - W mojej ocenie to bardzo dobra drużyna. Ma wielu młodych zawodników, ale w ich składzie gra też niesamowity Marcin Lijewski. Myślę, że w tej lidze mogą zaskoczyć nawet te mocniejsze zespoły. Muszą nadal mocno nad sobą pracować, tak jak i my - zauważył rozgrywający.
Przed płocczanami bardzo trudny tydzień. We wtorek i w sobotę zagrają z Vive Tauronem Kielce i Vardarem Skopje. - Jak uważam, że wszystko jest możliwe. O Vive Tauronie nie ma co się mocno rozwodzić. To bardzo doświadczony zespół z wieloma świetnymi zawodnikami. My jesteśmy od nich młodsi. Piłka ręczna to sport, w którym w danym dniu wszystko się może zdarzyć i powalczymy o zwycięstwo - zapowiedział Zelenović.
