W Pogoni zadowoleni z serii wygranych, ale... "Czekają nas kolejne zadania"
Zwycięska ścieżka Pogoni Baltica trwa nadal. Skończył się dla niej sezon zasadniczy, ale dopiero teraz rozpocznie się gra o wysoką stawkę. Takie cele stawiają sobie w Grodzie Gryfa.
Od pewnego czasu drużyna prowadzona jest przez tercet szkoleniowców: Adrian Struzik, Łukasz Kalwa (trener taktyczny) oraz Maja Marciniak (trener mentalny). Takie połączenie dało wymierny efekt. Drużyna SPR Pogoni Baltica Szczecin jest w gazie. - Tak, cieszy nasza postawa, ale przede wszystkim to, że jesteśmy na zwycięskiej fali. To na pewno buduje zespół, bo pojedyncze jednostki bardziej wierzą w to, że wszystkie razem potrafimy dobrze grać - powiedziała Małgorzata Stasiak.
- Ta druga runda była po naszej myśli. Co miałyśmy wygrać, to wygrałyśmy, gdzieś też po drodze straciłyśmy głupie punkty, ale odrobiliśmy je z zespołami wyżej notowanymi w tabeli. Ja jestem bardzo zadowolona - dodała sama zainteresowana.W czasie, kiedy drużyna będzie rywalizować o półfinał Challenge Cup, rozstrzygnie się ostatecznie, z której lokaty przystąpi do play-off w polskich rozgrywkach. Zupełnie nie zaprząta tym swojej głowy lewa rozgrywająca. - Zawsze byłam słaba z matematyki, więc do tej pory nie wiem jak to może być. Nie liczę, jestem z dala od tych statystyk. Totalnie mnie to nie kręci - skwitowała na koniec Stasiak.