Adam Wiśniewski wrócił do gry po sześciu tygodniach
Sześć tygodni trwała przerwa w występach Adam Wiśniewskiego. Kapitan Orlenu Wisły Płock powrócił do gry we wtorkowym meczu PGNiG Superligi mężczyzn przeciwko Chrobremu Głogów.
- Powoli dochodzę do siebie. Trenuję już z zespołem, a z Chrobrym chciałbym zagrać kilka minut, tak by zobaczyć przed rewanżem z Vardarem, czy wszystko jest już okej. Odczuwam jeszcze lekkie bóle, ale z tego co wiem, w pachwinie może się tak dziać przez dłuższy czas - mówił przed meczem.
Szansa występu we wtorkowym spotkaniu była dla Wiśniewskiego o tyle istotna, że dawała możliwość ponownego "poczucia" parkietu przed niezwykle ważnym weekendowym meczem w Skopje. - Miałem sześć tygodni przerwy, więc wejście z marszu w Skopje nie byłoby łatwym zadaniem. Potrzebne mi takie przetarcie - dodał.
W rywalizacji z Chrobrym "Gadżet" zdobył dwie bramki, a Nafciarze zwyciężyli 36:24 (16:13). Teraz przed Orlenem Wisłą mecz z Vardarem, który rozegrany zostanie w sobotę o godz. 20:15.
Chrobry ograny, pora na Vardar - relacja z meczu Orlen Wisła Płock - Chrobry Głogów