Robert Raczkowski: Skupiamy się na Vardarze

Prezes Orlen Wisły Płock Robert Raczkowski nie chce na razie komentować tematu transferu Kamila Syprzaka do FC Barcelony. Sternik Nafciarzy podkreśla - wszyscy w klubie myślą o rewanżu LM z Vardarem.

 Redakcja
Redakcja
O przejściu Kamila Syprzaka do innego zespołu mówiło się od dawna. Wśród potencjalnych pracodawców płockiego kołowego wymieniało się takie zespoły jak THW Kiel, Paris Saint-Germain czy FC Barcelonę. Jak podał w środę portal handball-planet.com, "Sypa" zdecydował się na kontynuowanie kariery w stolicy Katalonii.
Odejście Syprzaka będzie niewątpliwie sporym osłabieniem płockiego zespołu. Co o transferze brązowego medalisty mistrzostw świata w Katarze sądzi prezes Orlen Wisły? - Nie chcę w tym momencie komentować doniesień prasowych dotyczących Kamila - mówi Robert Raczkowski. - Przed naszym zespołem arcyważny pojedynek w macedońskim Skopje i wszystkie osoby związane z naszym klubem mają w głowie tylko jedno - przywieźć z tego gorącego terenu korzystny rezultat. W pierwszym meczu wywalczyliśmy korzystny wynik i skupiamy się na tym, aby podobnie zaprezentować się w Macedonii - dodaje.

- Nie można przy tym ukryć, że jednym z naszych atutów w starciu z Vardarem będzie pozycja obrotowego. Kamil Syprzak jest najnowszym i jednym z najlepszych w historii przykładów znakomitej działalności płockiej szkoły piłki ręcznej. Nie da się ukryć, że stworzony przez naszych trenerów grup młodzieżowych diament, jakim jest "Sypa", został znakomicie oszlifowany przez trenera Manolo Cadenasa. Kamil, mimo że nie zawsze spotykał się w Płocku z przychylnymi opiniami - czego kompletnie nie rozumiałem - jest z całą pewnością dumą naszego klubu i miasta - kończy Raczkowski.

Jak poinformował portal handball-planet.com, Syprzak podpisał z FC Barceloną czteroletni kontrakt. 23-letni obrotowy będzie drugim Polakiem w historii, który zagra w szeregach Dumy Katalonii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×