Talant Dujszebajew: Montpellier lubi grać na wyjazdach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podopieczni Talanta Dujszebajewa wybiegną na mecz z Montpellier Agglomeration HB z jasno sprecyzowanym zadaniem: wywalczeniem zwycięstwa i awansu do TOP8 Ligi Mistrzów.

Pozycję startową przed meczem z Montpellier Agglomeration HB zawodnicy kieleckiej siódemki mają wręcz idealną. Na trudnym terenie we Francji wygrali różnicą czterech trafień, a rewanż zagrają przed swoimi kibicami, którzy do ostatniego miejsca wypełnią Halę Legionów. To daje im ogromną przewagę psychologiczną, ale trener Talant Dujszebajew przestrzega przed hurraoptymizmem.

- Mamy przewagę czterech bramek i myślę, że to jest dobry wynik. Teraz czeka nas jednak sześćdziesiąt bardzo trudnych minut. Chciałbym żeby wszyscy wiedzieli, że Montpellier lubi grać na wyjazdach, tam zdobywa dużo punktów. Między innymi z tego powodu musimy mieć  sto procent szacunku do tego zespołu - mówi szkoleniowiec mistrzów Polski.  [ad=rectangle] Francuzi nie mają nic do stracenia, więc można się spodziewać, że w meczu w Kielcach postawią wszystko na jedną kartę. Sami zresztą poprzez swoje kanały w mediach społecznościowych zapewniają kibiców, że zrobią wszystko by wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.

- W pierwszym meczu zawodnicy Montpellier grali szybko, zaczynali od środka. Oni przyjadą do Kielc z jednym postawieniem, będą chcieli walczyć z całych sił i zobaczyć, co z tego wyjdzie. Nie mają nic do stracenia. To będzie dla nas trudny mentalnie mecz. Chciałbym, żeby kibice pomogli nam przez te sześćdziesiąt, a na koniec żebyśmy mieli o jedną bramkę więcej od rywali - mówi Dujszebajew.

Po pierwszym meczu w Montpellier pojawiło się sporo głosów wśród kibiców, że kielczanie grali słabo i że daleko im do optymalnej formy. - Jestem niespokojny, gdy słucham i i widzę, że wszyscy myślą, że nie zagraliśmy dobrego meczu w Montpellier. To taki zespół, do którego trzeba mieć dużo szacunku. W swojej lidze są na pierwszym miejscu w tabeli, nad Dunkierką i Paris Saint Germain, to bardzo mocny rywal. Tam pracuje taki trener jak Patrice Canayer, który prowadzi ten zespół do dwudziestu lat i jestem pewny, że będzie chciał przygotować jakąś niespodziankę - odpowiada trener mistrzów Polski.

Jaka jest więc recepta na pokonanie Francuzów? - Najważniejsza jest koncentracja, musimy walczyć o każdą piłkę, o każdy centymetr na boisku - twierdzi Dujszebajew.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)