Piotr Chrapkowski: Trzeba będzie pomścić Wisłę
Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce o awans do najlepszej czwórki Ligi Mistrzów zmierzą się z macedońskim Vardarem Skopje, który z rozgrywek wyeliminował Orlen Wisłę Płock.
Kielczanie dzięki zajęciu pierwszego miejsca w fazie grupowej, byli podczas losowania rozstawieni. Oznaczało to, że mogą trafić na jeden z czterech zespołów, które wcześniej uplasowały się na drugiej lub trzeciej lokacie: Pick Szeged, RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb, Paris Saint-Germain oraz Vardar Skopje. Los przydzielił im tych ostatnich.
- Nie miałem żadnych życzeń, wszystkie zespoły były bardzo silne. Obojętnie, z kim byłoby nam się trzeba zmierzyć, nie byłby to na pewno łatwy mecz - powiedział zaraz po losowaniu rozgrywający kieleckiego zespołu, Piotr Chrapkowski i dodał z uśmiechem - Losowanie zostało przeprowadzone bardzo szybko, sprawnie. Przydzielili nam Vardar, trzeba będzie pomścić Wisłę.Jakie są najmocniejsze punkty tego budowanego za wielkie pieniądze zespołu?
- Mają bardzo dobrych rozgrywających - Gorboka, Karacicia, Dujszebajewa. Ta trójka napędza całą ich grę w ataku, było to widać szczególnie w ostatnim mecz przeciwko Płockowi. To trio rzuciło dwadzieścia cztery bramki. No i bardzo dobry Arpad Sterbik w bramce. To jest taka podstawa, grają bardzo solidnie, widać to po wynikach. Są w najlepszej ósemce, tak jak my, więc to już jest naprawdę niezły wynik - scharakteryzował rywala "Chrapek".
O sile Macedończyków stanowią także bardzo szybkie skrzydła, które każdy błąd
przeciwników natychmiastowo przekłuwają w kontrę. Pozwala im to na zdobywanie wielu łatwych bramek.
- Wygrywają tam z najlepszymi, ale fajnie będzie wrócić na drugi mecz do siebie i wiemy, że na pewno kibice będą chcieli nam pomóc żywiołowo nas dopingując i pokażą, że wcale nie są gorsi od Macedończyków. Vive ma ze Skopje bardzo dobre wspomnienia i miło byłoby podtrzymać tę passę - powiedział Chrapkowski.