[i]
- Na Piotrcovię wyszłyśmy w zróżnicowanym składzie, nie było to nasze optymalne zestawienie, każda z zawodniczek dostała szansę gry i uważam, że to był główny cel na to spotkanie. Tak naprawdę dwa punkty w tym starciu nic nam nie dawały - [/i]powiedziała obrotowa lubelskiego zespołu, Joanna Drabik.
- Skoro play-offy się jeszcze nie zaczęły, nie można powiedzieć, że forma nie przyszła na fazę play-off. Gramy spotkanie w sobotę i myślę, że na ten mecz będzie "full service", czyli że zadziała obrona i atak. Myślę, że najważniejsze pojedynki dopiero przed nami - dodała szczypiornistka MKS-u.
[ad=rectangle]
W środowym pojedynku przeciwko ekipie z Piotrkowa Trybunalskiego udziału nie wzięła Dorota Małek, która powinna być gotowa na sobotnią potyczkę w I fazie play-off PGNiG Superligi Kobiet z KPR -em Jelenia Góra. - Dorota jeszcze pauzowała, żeby się wyleczyć i nie było powikłań, bo wiadomo jak to jest przy tego rodzaju chorobach, i myślę, że już w sobotę z nami zagra - kontynuowała urodzona w 1993 roku zawodniczka.
Drabik niedawno wróciła z turnieju Golden League we Francji, w którym rywalizowała wraz z reprezentacją Polski. - Moim zdaniem, doświadczenie kadrowe zaprocentuje, ponieważ spotkania rozegrane na turnieju oraz treningi tam odbyte wnoszą dużo do gry. Jednak teraz jestem w klubie, przed nami play-offy, Puchar Polski i to jest obecnie najważniejsze - stwierdziła na zakończenie.