Łukasz Kużdeba: Wybrzeże było do ugryzienia

Zespół MKS Zagłębia Lubin poniósł w niedzielę szóstą ligową porażkę z rzędu. Drużyna trenera Jerzego Szafrańca ostatnie punkty zainkasowała w ostatnim dniu lutego.

Dolnośląski team stanął przed dogodną okazją na odskoczenie swoim rywalom w ligowej klasyfikacji. Lubińska ekipa walkę o utrzymanie rozpoczęła przed własną publicznością, co wydawało się atutem Miedziowych. Zespół gospodarzy punktów do swojego konta jednak nie dopisał i musiał obejść się smakiem. Skrzydłowy miejscowych przyznał, że rywal był osiągalny, ale poczynania MKS Zagłębia Lubin w ofensywie pozostawiały wiele do życzenia.
[ad=rectangle]

Drużyna szkoleniowca Jerzego Szafrańca rzucała w meczach średnio trzydzieści bramek. Tym razem takiego wyniku osiągnąć się nie udało. - Wybrzeże było do ugryzienia, ale niestety zagraliśmy bardzo słabo w ataku. Pozostawiamy wiele do życzenia, jeśli mówimy o naszej skuteczności w tym pojedynku. Na pewno nad tym musimy się skupić, bo w obronie prezentowaliśmy się przyzwoicie - powiedział po spotkaniu skrzydłowy, Łukasz Kużdeba.

W następny weekend MKS Zagłębie Lubin zmierzy się z zespołem wrocławian. Drużyna trenera Jerzego Szafrańca będzie chciała się zrewanżować za ostatnią porażkę. Co szczypiorniści muszą poprawić w grze, aby dopisać do swojego konta komplet oczek?

- Musimy ciężko trenować, wyciągnąć wnioski, zagrać u siebie ze Śląskiem i wygrać ten mecz. Nie wszystko jeszcze stracone. Nie możemy myśleć, że to derby, czy nie derby. Po prostu musimy zgarnąć dwa punkty, jak chcemy zająć na koniec sezonu dziewiąte miejsce - zapowiedział zawodnik lubińskiego klubu.

Źródło artykułu: