Podopieczni Patrika Liljestranda fazę zasadniczą rozgrywek PGNiG Superligi zakończyli na trzecim miejscu w tabeli. Z rywalizacji o medale zabrzanie odpadli jednak już w ćwierćfinale. Górnicy dwa razy ulegli Azotom i w maju przyjdzie im walczyć o piąte miejsce mistrzostw Polski.
[ad=rectangle]
- To dla nas ogromna porażka. Jesteśmy załamani. Przez długie miesiące ciężko pracowaliśmy na nasz wynik, zajęliśmy trzecie miejsce w fazie zasadniczej i teraz w tydzień przegraliśmy cały sezon - przyznaje przybity Kicki.
Zabrzanie stali się ofiarą fazy play-off. Obecny system premiuje te drużyny, które w kluczowym momencie sezonu unikną kontuzji i idealnie trafią z formą. - Przed rokiem wszystko szło po naszej myśli, tym razem już się jednak nie udało. Takie są reguły. Punkty zdobyte w sezonie zasadniczym nie są najważniejsze. W ciągu kilku dni można przegrać cały sezon i my to zrobiliśmy - nie kryje doświadczony zawodnik.
Bramkarz Górnika jest zwolennikiem zmiany systemu rozgrywek. - Play-offy są niesprawiedliwe - mówi Kicki. - Bardziej uczciwy byłby podział ligi po fazie zasadniczej na dwie grupy po sześć zespołów. Wtedy cały czas trzeba walczyć, bo w końcowym rozrachunku liczy się każdy punkt.