Manuel Strlek: Doświadczenie jest naszą siłą

Piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce w meczu z Vardarem Skopje wykazali się stalowymi nerwami oraz olbrzymim doświadczeniem. - Rozegraliśmy już wiele takich spotkań - podkreśla Manuel Strlek.

Drużyna Vive Tauron Kielce po zwycięstwie w Skopje z dobrej pozycji przystąpiła do meczu rewanżowego. Wydawało się, że gra przed własną publicznością oraz nadkruszone morale zawodników Vardaru sprawią, że tym razem o zwycięstwo będzie łatwiej. Tak było dwa lata temu, gdy kielczanie rywalizowali z Metalurgiem Skopje. Zawodnicy Vardaru wykazali się jednak większą determinacją.

- Wiedzieliśmy od początku, że będzie to trudny mecz. Vardar chciał wygrać i odrobić dwie bramki starty z pierwszego spotkania, by awansować do Final Four. Zagraliśmy super mecz. Było trudno do końca, ale pokazaliśmy swoją siłę. Chciałem też podziękować kibicom, była super atmosfera - powiedział Manuel Strlek
[ad=rectangle]
W niedzielę obserwując poczynania kieleckich szczypiornistów można było odnieść wrażenie, że pomimo tego że mecz cały czas toczony był na styku, kontrolują oni sytuację na boisku. W 58. minucie spotkania był remis 30:30 i wystarczyła chwila nieuwagi, by wypuścić awans z rąk. Kielczanie byli jednak niezwykle skoncentrowani do samego końca. - Wszyscy zawodnicy przez wiele lat grają na wysokim poziomie, rozegrali już wiele takich spotkań. To jest naszą siłą -  ocenia chorwacki skrzydłowy.

Zespół Vardaru Skopje grając we własnej hali, mając wsparcie ze strony swojej fanatycznej publiczności bywa nieobliczalny i potrafi pokonać każdego przeciwnika. Na wyjazdach Macedończycy prezentują się nieco słabiej. W Kielcach udowodnili jednak, że świetną piłki ręczną potrafią pokazać nie tylko w bałkańskim kotle. - Każdy zespół chce awansować do Finał Four i gra do końca, to jest piłka ręczna tu wszystko jest możliwe do ostatniej minuty - zakończył Manuel Strlek.

Źródło artykułu: