Miasto Zabrze przejmie część udziałów w Górniku? Uchwała Rady Miasta w poniedziałek

Szczypiorniści Górnika Zabrze już w ćwierćfinałach play off odpadli z rywalizacji o medal mistrzostw Polski po dwóch porażkach z Azotami Puławy. Atmosfera w śląskim klubie nie należy zatem do najlepszych, a prezes i główny udziałowca zabrzańskiego klubu Bogdan Kmiecik zapowiedział, że latem drużynę czeka gruntowna przebudowa.

Z racji tego faktu boss klubu z Wolności postawił krzyżyk na Michale Kubisztalu, Patryku Kuchczyńskim i Robercie Orzechowskim, byłych i obecnych reprezentantach Polski. Ponadto pod znakiem zapytania stoi przyszłość w klubie takich zawodników jak Mariusz Jurasik czy Adrian Niedośpiał oraz trenera Patrika Liljestranda.
[ad=rectangle]
Brak medalu, a co najpewniej za tym pójdzie, roczny rozbrat z europejskimi pucharami sprawił, że Kmiecik postanowił na nowo stworzyć zespół, który w przyszłym sezonie będzie się bił o ligowe podium. O jego sile stanowić mają m.in. Jan Sobol, Marko Tarabochia czy Rafał Gliński.

Mówi się, że na tym wzmocnienia Górnika się nie skończą, ale kluczowe będą tutaj finanse, bo sam prezes nie jest już zdeterminowany, by w pojedynkę utrzymywać klub. W sukurs przyszli mu włodarze miasta Zabrze w osobie prezydent Małgorzaty Mańka-Szulik. Pełniąca funkcję od dziewięciu lat miejska rajczyni, która posiada także większość w Radzie Miasta, zapowiedziała pomoc z miejskiego budżetu dla klubu.

Miasto ma przejąć część akcji w spółce Górnik Zabrze Handball, stając się współwłaścicielem klubu. Dla magistratu to nie nowość, bo od kilku lat Zabrze jest właścicielem m.in. piłkarskiego klubu Górnik Zabrze, wspierając ten rokrocznie kwotą 5-6 mln złotych. Ponadto włodarze miejscy budują nowy stadion przy Roosevelta, a ostatnio udzielili uchwałą Rady Miasta poręczenia dla wykupu wyemitowanych przez klub obligacji na kwotę blisko 48 mln złotych brutto.

Pożyczka uzyskana w ten sposób miała klubowi pozwolić na wyjście na finansową prostą i zachowanie szans na otrzymanie licencji na grę w T-Mobile Ekstraklasie.

Także handballowy Górnik nie może narzekać na obojętność włodarzy Zabrza. Klub bezpłatnie użytkuje bowiem halę przy Wolności, a poprzednim roku z miejskiej kasy do budżetu klubu wpływały niewielkie kwoty z tytułu reklamy na hali. Teraz - mocą uchwały Rady Miasta - do budżetu klubu wpłynie kwota 500 tys. złotych, która uczyni miasto współwłaścicielem klubu.

Wydaje się, że głosowanie w tej sprawie będzie formalnością, gdyż opcja prezydent Mańki-Szulik w miejskiej radzie posiada wymaganą większość.

Rozgrywający PGE Stali Mielec blisko transferu do Górnika Zabrze