Stal po raz trzeci z rzędu na "piątkę"? "To jest nasze miejsce w szeregu"

PGE Stal Mielec po raz trzeci z rzędu stanie do walki o piątą lokatę na koniec sezonu. - Będzie bardzo trudno nam je obronić i trochę się odbudować - uważa Kamil Krieger.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
PGE Stal Mielec miała okazję stanąć do walki o medal mistrzostw Polski. Biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znalazła się drużyna dowodzona przez Pawła Nocha i z jakimi kłopotami borykała się właściwie przez cały sezon, walka o piątą pozycję nie wydaje się być zła. Siódemka z Podkarpacia będzie musiała jednak sprostać innym trudnym rywalom.
Na pierwszy plan wysuwa się tutaj drużyna Górnika Zabrze, czyli największego przegranego pierwszej fazy play-off. - Zajęliśmy piątą pozycję. Pewnie to jest nasze miejsce w szeregu, ale wydaje mi się, że będzie bardzo trudno nam je obronić i trochę się odbudować - zwrócił uwagę po przegranym spotkaniu z Pogonią Szczecin Kamil Krieger.

Stal pokazała jednak już w meczach ze szczecinianami, że może powalczyć. - Z drugiej jednak strony, znając nasze charaktery, to będziemy walczyć do upadłego. Będzie próbowali wszystkiego, by zdobyć to piąte miejsce i powtórzyć swój wynik sprzed dwóch lat i sprzed roku. Pewnie na to nas obecnie stać. Zobaczymy, ale wiem, że bardzo trudno będzie je osiągnąć - przyznał nasz rozmówca.

Mielczanie do swojego pierwszego spotkania w fazie o lokaty 5-8 przystąpią 9 maja. Pojadą do Głogowa na mecz z tamtejszym Chrobrym, który już teraz zapowiada dalekosiężne plany w przyszłym sezonie. Pierwszy pojedynek zostanie rozegrany o godzinie 18.00. Rewanż odbędzie się tydzień później w Mielcu. Zwycięzca zagra o piątą pozycję na koniec sezonu 2015/2016.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×