Adam Skrabania: Sport lubi niespodzianki

Azoty Puławy w półfinale mistrzostw Polski stawią czoła Orlen Wiśle Płock. - Mam nadzieję, że rywalizacja nie skończy się w trzech meczach - mówi skrzydłowy, Adam Skrabania.

Podopieczni Ryszarda Skutnika wiosną są w znakomitej formie. Przed turniejem Final Four Pucharu Polski puławianie mieli na swoim koncie trzynaście zwycięstw w piętnastu meczach. Rywalizacja w stolicy bilans ten popsuła, Azoty na Torwarze uległy bowiem Orlen Wiśle i Górnikowi Zabrze.
[ad=rectangle]
Mecz z Nafciarzami, mimo niepowodzenia, dał puławianom nadzieję na równą walkę w półfinale mistrzostw kraju. Azoty na tle zespołu Manolo Cadenasa pokazały się z dobrej strony, rzucając płocczanom aż trzydzieści siedem goli.

- Mam nadzieję, że rywalizacja nie skończy się w trzech meczach - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Adam Skrabania. - Będziemy walczyć. Na neutralnym terenie pokazaliśmy, że potrafimy postawić się płocczanom. Kto wie, może u siebie zdołamy urwać im jakieś spotkanie - zastanawia się doświadczony zawodnik.

Walkę o finał zespół z Lubelszczyzny rozpocznie w środę na wyjeździe. Do Puław rywalizacja przeniesie się w niedzielę. - Sport lubi niespodzianki - podkreśla skrzydłowy Azotów. - Spróbujemy się o taką pokusić.

Komentarze (19)
Hail
5.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak na serio to Ivan i Kaczka pewnie będą grali.. Może nie będą jakoś na maxa ekspleatowani ale z nimi to już sytuacja wygląda całkiem inaczej. I pewnie Manolo powoła Morynia, żeby Ivan nie p Czytaj całość
Hail
5.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spoko, bez nerwów. Wisła ma w tej chwili aż 7 zawodników Piechowskiego do obrony. Przestawi się Dżonego na lewe skrzydło i będzie po jednym na każdą pozycję jak znalazł. Może jeszcze Loczka n Czytaj całość
Adqs
5.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łyżwa i Tojcić nie pojechali do Płocka, a Marko pewnie będą boleć plecy do końca sezonu, więc jest jeden w pełni zdrów praworęczny rozgrywający. 
Wismar
5.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja się obawiam żeby się nie skończyło 3-0 ale dla Puław!To co się dzieje z kontuzjami w Wiśle to jakiś dramat! Zele,Gadżet,Ivan,Kwiatek,Kaczor,Tiago,Pusica! Tylko podziękować naszemu wspaniałe Czytaj całość
endriu122
5.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak by nie było szykuje się ciekawa konfrontacja w której faworytem jest Wisła,ale powalczyć zawsze można.