Nielba Wągrowiec: W newralgicznych momentach dopisało nam też trochę szczęście

W kolejnym już spotkaniu fazy play-out Nielba Wągrowiec pokazała, że do zakończenia sezonu chce zdobyć jak największą liczbę punktów. Wągrowczanie w sobotę pokonali Wybrzeże Gdańsk 24:23.

Weekendowa porażka Wybrzeża Gdańsk oznacza, że gracze z Trójmiasta do ostatniej kolejki muszą walczyć, aby zachować szansę na ligowe utrzymanie. W najbliższą środę gdańszczanie na własnym parkiecie muszą pokonać piłkarzy ręcznych Śląska Wrocław, bo w przeciwnym razie wspólnie z Nielbą Wągrowiec od sezonu 2015/16 grać będą w pierwszej lidze.
[ad=rectangle]
Zadowolenia z okazanego zwycięstwa nie kryją zawodnicy z Wielkopolski, którzy podkreślają, że było to trudne spotkanie, w którym po sześćdziesięciu minutach udało im się osiągnąć założony cel. - Był to mecz walki, bardzo ciężkie i wyrównane zawody, w newralgicznych momentach dopisało nam też trochę szczęście i osiągnęliśmy swój cel jakim było pożegnanie z wągrowieckimi kibicami zwycięstwem. Bardzo im dziękujemy za gorący doping, który bardzo nam pomógł. Cieszymy się też z tego, że udało nam się trochę namieszać w fazie play-out - powiedział po meczu Dawid Pietrzkiewicz.

Decydujące dla losów konfrontacji okazały się momenty, kiedy to wągrowczanie potrafili doprowadzić do wyrównania stanu meczu na po 20, a później wrócić na prowadzenie, którego już nie oddali do ostatniej syreny. - Mecz w ostatnich piętnastu minutach potoczył się na naszą korzyść, byliśmy mocno skoncentrowani, dobra defensywa, bramka pomogła i spokój w ataku oraz długie konsekwentne granie w ataku przyniosły oczekiwany skutek, jakim było zwycięstwo - zauważa Paweł Gąsiorek, skrzydłowy MKS-u.

Nielba swoje zmagania w rozgrywkach męskiej Superligi zakończą w Lubinie, gdzie zagrają z Zagłębiem. - W Lubinie również zagramy o zwycięstwo, aby z przytupem opuścić Superligę - zakończył kołowy żółto-czarnych.

Źródło artykułu: