Dramat gdańszczan - relacja z meczu Wybrzeże Gdańsk - Śląsk Wrocław
W drugiej połowie szczypiornistom Wybrzeża Gdańsk nic nie wychodziło. Czerwono-biało-niebiescy przegrali ze Śląskiem Wrocław 23:31 i spadli z PGNiG Superligi.Mecz rozpoczął się z ponad 20-minutowym opóźnieniem, gdyż szczypiorniści Śląska Wrocław do gdańskiej hali przyjechali na piętnaście minut przed planową godziną rozpoczęcia spotkania. Przed pierwszym gwizdkiem nastąpiła miła uroczystość. Juniorzy młodsi Wybrzeża wraz ze sztabem szkoleniowym zostali w obecności licznej publiczności uhonorowani za zdobycie w ostatni weekend mistrzostwa Polski, a następnie wraz z najbardziej zagorzałą grupą kibiców czerwono-biało-niebieskich dopingowali swoich starszych kolegów.
Podróż z przygodami nie wpłynęła jednak negatywnie na grę Śląska Wrocław. Od pierwszych minut podopieczni Piotra Przybeckiego narzucili swój rytm gry. W ofensywie brylował Maciej Ścigaj, a pomiędzy słupkami bramki najbardziej utytułowanej drużyny w kraju świetnie grał Aljosa Cudić. Gdy w 12. minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Białaszek, goście prowadzili 4:3.
Później na chwilę gdańszczanie uzyskali przewagę, jednak od stanu 9:9, dwie bramki z rzędu rzucił Śląsk Wrocław i wyszedł na najwyższe prowadzenie w pierwszej połowie spotkania. Gdy jednak po kolejnej bramce Huberta Korneckiego ponownie był remis, szkoleniowiec Śląska wziął czas i uspokoił grę swojej drużyny. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 13:14. Oznaczało to, że po 30 minutach gry to Śląśk był w PGNiG Superlidze.
Początek drugiej połowy należał do Śląska Wrocław. Goście skorzystali z tego, że na ławkę kar usiadł Jacek Sulej i wyszli na trzybramkową przewagę. Gdy na listę strzelców wpisał się w 39. minucie Ścigaj, Śląsk prowadził już 21:16. Gdańscy zawodnicy z każdą kolejną nieudaną akcją grali coraz mniej dokładnie. Na nic nie zdała się wysoka obrona, gdy Wybrzeże marnowało kontry. Gdy Ścigaj wykorzystał karnego, w 44. minucie goście mieli już siedmiobramkową przewagę, po czym dwaj gdańszczanie zostali ukarani dwuminutowymi karami w przeciągu kilkudziesięciu sekund.
#dziejesiewsporcie: Kuriozalna decyzja sędziego
Źródło: sport.wp.pl
Na czternaście minut przed końcem, gdy z drugiej linii rzucił Ivan Telepnev, drużyna Piotra Przybeckiego miała dziewięciobramkową przewagę. Na ławce Śląska zaczęła się fiesta. Ostatecznie goście wygrali 31:23 i już w weekend rozpoczną baraże z Siódemką Miedź Legnica. Wybrzeże Gdańsk po roku gry w PGNiG Superlidze żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową mimo, że przed ostatnimi dwoma meczami gdańszczanom wystarczył tylko jeden punkt do utrzymania.
Wybrzeże Gdańsk - Śląsk Wrocław 23:31 (13:14)
Wybrzeże: Chmieliński, Plaszczak, Sokołowski - Rogulski 6, Kornecki 5, Kondratiuk 3, Abram 2, Rakowski 2, Lijewski 2, Sulej 2, Adamski 1 oraz Mogielnicki, Piątek, Nilsson, Prymlewicz.
Kary: 10 min.
Karne: 3/3.
Śląsk: Cudić – Ścigaj 9, Adamuszek 5, Miszka 5, Białaszek 4, Telepnev 4, Kryński 1, Wróblewski 1, Radojević 1, Jarowicz 1, oraz Garbacz.
Kary: 12 min.
Karne: 4/6.
Kary: Wybrzeże - 10 min. (Lijewski 4 min., Kornecki 2 min., Sulej 2 min., Rogulski 2 min.), Śląsk - 10 min. (Jarowicz 4 min., Adamuszek 4 min., Telepnev 2 min., Garbacz 2 min.).
Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin).
-
willis Zgłoś komentarz
Postawiłem na was w STS, a wy łajzy przegrywacie najważniejszy mecz w sezonie! Gardzę wami! -
WISŁA MISTRZ Zgłoś komentarz
[quote]Jak Śląsk był mistrzem...[/quote] To bylo tak dawno, ze mozliwe ze miales nawet jeszcze szczatki rozumu i godnosci czlowieka. -
WISŁA MISTRZ Zgłoś komentarz
sie, ze pilka reczna we Wroclawiu jednak kogos interesuje. -
Krzysztof Blumberg Zgłoś komentarz
zrozumiałe.Po drugie miasto sprzedając akcje nożnego Śląska,też w myśl zawartej umowy też się dołoży.Więcej nie musisz na tym etapie wiedzieć.To napiszesz z jakiego miasta Śląsk ma tak troskliwego o jego przyszłość kibica? -
miki Zgłoś komentarz
błędzie, ale nic nie wskazuje na to, aby te dwa ośrodki, a szczególnie Mielec były w stanie sprostać realiom Superligi. We Wrocławiu piłka ręczna nie jest popularna, klub raczej nie należy do bogatych, choc nie słyszy się o zaległościach to chyba nie ma sensownych prespektyw na ten klub, więc byc może znów prezesi zwiną manatki i wycofają klub z rozgrywek. Oczywiście to tylko moje przemyślenia, które mogą nie mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości. -
ZXS Mielec Zgłoś komentarz
Kataru. Pamiętam że wtedy Wybrzeże grało ważny mecz i młodzież wtopiła na styku. Wystarczyło mieć w składzie starszą zimną głowę. -
hbll Zgłoś komentarz
zaczynał w Metallurgu). Przedłużyli też kontrakt z Alexem Dujshebaevem oraz Macedończykami - Lazarovem i Stoilovem. Dobrze znany w Polsce Knudsen zmienia norweski Stord na szwedzki Ystad IF. Jeden z niemieckich portali podaje, że Bartek Jaszka nie zamierza jeszcze kończyć kariery i będzie walczył o powrót na boisko. Darko Stanić mówi macedońskim mediom, że jeszcze nie jest pewne, czy zagra w nowym sezonie w RNL, choć wszystko na to wskazuje. A Ademar Leon ściąga do siebie Argentyńczyka Gonzalo Carou i Serba Vladimira Cuparę. Na Węgrzech rok przed końcem kontraktu Szeged żegna Atillę Vadkerti'ego. Nie wiadomo jeszcze, gdzie zagra w nowym sezonie. -
into the vortex Zgłoś komentarz
chyba zainteresowanie handballem jest znikome. Wybrzeże - może to jedynie marketing, ale wydawało się mieć lepsze perspektywy, a spadek, nie ma co ukrywać - totalnie komplikuje plany na powrót do elity polskiego handballa. Pewnie odejdą Rogulski, Kornecki, a kariery zakończą Nilson, Lijewski. Ciekawe jaka przyszłość czeka Wybrzeże, wg mnie w I lidze nie będą mieli łatwo, ponoć Elbląg się mocno zbroi, a będą mieć jeszcze Pomezanię, Nielbę i kilku innych niewygodnych rywali. -
hbll Zgłoś komentarz
jest bardzo dobra. Wczoraj pisałem, że utrzymanie Śląska i spadek Wybrzeża byłyby jakimś paradoksem i z takim właśnie paradoksem mamy do czynienia, bo Wybrzeże już myślało o poważnych wzmocnieniach, a przynajmniej niektórzy gracze Śląska już szukali sobie nowych klubów. Ale to jest właśnie piękno sportu. Może utrzymanie będzie dla Wrocławia impulsem do rozwoju, do poukładania pewnych spraw. A Wybrzeże na pewno się pozbiera. Co do samego Wybrzeża - chyba trzeba nieco zweryfikować model budowy klubu na poziom superligowy. Brakło raptem 1 punktu do utrzymania. Widać młodzież może grać świetnie i być silnym punktem drużyny (szczególnie Rogulski), ale nadmiar młodzieży jednak do końca nie zdaje egzaminu w dość silnej lidze, jaką jest superliga. W jakiejś Słowenii, Chorwacji, Serbii, Szwecji czy Norwegii ten skład pewnie powalczyłby o coś więcej niż utrzymanie - w Polsce trzeba będzie zmarnować kolejny rok w 1 lidze. -
fff Zgłoś komentarz
nonszalancji nie skończyło się na dwucyfrówce. Brak tam liderów i postaci na Superligę. Podbój najwyższej klasy rozgrywkowrj ze Staszkiem Makowiejewem, Wojciechem Czuwarą czy Szuszkiewiczem? No nie za bardzo... WKS jest za bardzo doświadczony żeby to przegrać -
JarekczyMarek Zgłoś komentarz
ostatnio w Wągrowcu podczas meczu z Nielbą. No nic stało się tak jak się stało. Gratulacje dla Śląska. -
Skabowski Adam Zgłoś komentarz
k.... m... :( -
maksiu Zgłoś komentarz
Jaki tam dramat?! Teraz, to na pewno powiększą Superligę!!!