Paweł Grzelak wyjaśnił słabą postawę Azotów w drugim meczu z Pogonią
Bardzo wysoki wynik w pierwszym meczu i niewiele mniejszy w drugim padły w Azoty Arenie. Raz wyraźnie dominowali puławianie, drugiego dnia prym wiodła Pogoń. Głos w tej sprawie zabrał Paweł Grzelak.
Krzysztof Kempski
W wywiadach przedmeczowych królowała opinia, że celem KS Azotów Puławy w dwumeczu w Szczecinie jest przynajmniej jedno zwycięstwo. Teorię tę głosił chociażby trener Ryszard Skutnik. Cel minimum został osiągnięty. - Dokładnie tak, walczyliśmy, nie udało się w drugim meczu. Przyjeżdżaliśmy z Puław z zamiarem wygrania co najmniej jednego spotkania. Jest 1-1 i będziemy grali dalej. Czekamy teraz na Pogoń w Puławach - zapowiedział Paweł Grzelak.
Już w piątek rywalizacja przeniesie się do województwa lubelskiego. Co ciekawe, w naszej ankiecie, w której zapytaliśmy naszych czytelników, w ilu spotkaniach zakończy się konfrontacja o brązowy medal mistrzostw Polski głosy podzieliły się dokładnie 50 na 50.