W młodości siła - podsumowanie sezonu w wykonaniu Vistalu Gdynia

Mimo odmłodzenia składu, Vistal Gdynia zakończył sezon ze srebrnym medalem mistrzostw Polski. "Na deser" ekipa Pawła Tetelewskiego zdobyła w bardzo dobrym stylu Puchar Polski.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przed sezonem

Przed sezonem doszło do bardzo dużych zmian w Vistalu Gdynia. Przede wszystkim zmieniono trenera. Jensa Steffensena zastąpił Paweł Tetelewski. Z zespołem pożegnały się też doświadczone zawodniczki - Karolina Kalska i Beata Kowalczyk, które wybrały oferty Energi AZS-u Koszalin oraz zawodniczki z innych państw - Brazylijka Jessica Quintino i Tunezyjka Ines Khouildi. Karierę sportową zakończyła Loredana Matyka, która pozostała w klubie jako asystentka trenera. Agnieszka Białek wybrała natomiast ofertę UKS-u PCM Kościerzyna.
Do Vistalu dołączyła utalentowana polska młodzież. W zbliżającym się sezonie nie będzie już w Gdyni szczypiornistek z innych państw. Najstarszą z nich jest urodzona w 1992 roku wychowanka tego klubu - Magda Stanulewicz, która ostatnio szlifowała formę w Aussie Sylex Samborze Tczew. Klub z Trójmiasta pozyskał też cztery zawodniczki urodzone w 1995 roku. Były to Aneta Łabuda, Monika Kobylińska, Weronika Kordowiecka i Kinga Gutkowska. Do kadry pierwszego zespołu włączona została również urodzona w 1996 roku bramkarka, Sylwia Osińska. Pojedyncze szanse otrzymały też Dagmara Radzikowska i Irena Szwonka. Ze względu na drastyczne odmłodzenie drużyny, niewiele osób stawiało Vistal w roli faworyta. Zarząd klubu wierzył w swój zespół. - Dziewczyny podjęły rękawice. Nasze cele, to zwyciętwo w lidze, zdobycie Pucharu Polski i zwycięstwo w Pucharze Zdobywców Pucharów. Dzięki naszym sponsorom mamy możliwość przygotowywać się do nadchodzącego sezonu w naprawdę wielkim spokoju - mówił Marek Gutteter, prezes Vistalu Gdynia w połowie lipca.
Obie bramkarki były mocnym punktem Vistalu na przestrzeni sezonu Obie bramkarki były mocnym punktem Vistalu na przestrzeni sezonu
Pierwsza runda

Od pierwszych meczów Vistal Gdynia prezentował wysoką formę. Podopieczne Pawła Tetelewskiego szczególnie dobrze grały w ataku. Do 10. kolejki wygrały dziewięć spotkań i w każdym z nich rzuciły ponad 30 bramek. Nieco gorzej spisały się tylko w Chorzowie, gdzie przegrały 23:26. Drugą porażkę poniosły w meczu na szczycie, gdy mierzyły się w Lubinie z MKS-em Selgros. Spotkanie dwóch najlepszych drużyn zakończyło się rezultatem 29:25 dla gospodyń.

Druga runda

Rundę rewanżową Vistal rozpoczął w Koszalinie. W tym spotkaniu ekipa z Trójmiasta miała największe problemy z obroną rywala i rzuciła tylko 20 bramek. Z niżej notowanymi drużynami Vistal wygrywał zazwyczaj większą różnicą bramek, chociaż zdarzały się i bardziej wyrównane spotkania, jak z Olimpią Beskid Nowy Sącz wygrane 35:32. W 16. kolejce dwóch punktów gdyniankom nie dało zdobyć KGHM Metraco Zagłębie. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej ekipa znad morza zrewanżowała się MKS-owi Selgros Lublin, z którym wygrałą 25:24.

Play-off

Runda zasadnicza była tylko przedsmakiem tego, co kibiców w Gdyni czekało w play-offach. Pierwsze dwa szczeble Vistal przeszedł bardzo sprawnie. W półfinale zespół ten pewnie pokonał KPR Ruch Chorzów oraz Start Elbląg i już po pięciu spotkaniach było jasne, że jeden z najmłodszych zespołów w elicie zagra o złoty medal z MKS-em Selgros Lublin.

Dwa pierwsze spotkania finałowe zakończyły się zwycięstwami bardziej doświadczonej drużyny z południowo-wschodniej Polski. Przed przenosinami rywalizacji do Trójmiasta było jasne, że Vistal musi odnieść dwa zwycięstwa. Ozdobą całej ligi było trzecie spotkanie. W nim dopiero po dwóch dogrywkach i po serii rzutów karnych Vistal wygrał 43:42! Dzień później przez długi czas spotkanie było wyrównane, ale pod koniec lublinianki "odjechały" i zapewniły sobie kolejny tytuł mistrzowski.
Wygrana w meczu z MKS-em Selgros po rzutach karnych dostarczyła gdyniankom moc emocji Wygrana w meczu z MKS-em Selgros po rzutach karnych dostarczyła gdyniankom moc emocji
Puchar Polski

Gdyńscy działacze podkreślali, ż Puchar Polski jest dla Vistalu bardzo ważny. Awans do Final Four przyszedł gdyńskiej drużynie bardzo sprawnie. Najpierw pokonała ona w Jeleniej Górze miejscowy KPR, a następnie wygrała dwa spotkania z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Tym razem turniej finałowy odbywał się nietypowo, bo po zakończeniu rozgrywek ligowych. Vistal trafił w nim na MKS Selgros Lublin i zrewanżował się tej ekipie, wygrywając 29:28. Ostatni mecz w hali w Lubinie był popisem gdyńskiej młodzieży, która wygrała 26:18 i mogła się cieszyć z triumfu w PGNiG Pucharze Polski.

Czy dobre wyniki Vistalu Gdynia są dla ciebie zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×