Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia wydawało się, że Wioleta Serwa wzmocni zespół SPR Asseco BS Lublin, jednak nowego pracodawcę znalazła bliżej swojego domu, w Koszalinie. - Prowadziłam rozmowy z lubelskim klubem, ale wiedziałam, że tam będzie ciężko o grę w pierwszym zespole. Pomimo dogodnych warunków finansowych proponowanych przez SPR dla mnie najważniejsza jest stabilizacja formy i regularna gra w zespole. Dlatego postanowiłam związać się z klubem z Pomorza - mówi nowa zawodniczka AZS Politechniki Koszalin.
- Od początku tego tygodnia trenuje z nowym zespołem. Co prawda jestem na razie jeszcze w ciągłych podróżach między Gdańskiem, a Koszalinem, ale mam nadzieję, że w niedługim czasie zadomowię się w nowym mieście. Przez nowe koleżanki w klubie zostałam przyjęta bardzo ciepło. Do załatwienia pozostały jeszcze tylko drobne sprawy papierkowe i organizacyjne. Jednym z nich jest nowa klubowa koszulka z moim nazwiskiem. Mam nadzieję, że po nowym roku wystąpię w meczu przeciwko Lublinowi. Wiem, że to szczególne spotkania dla każdego zespołu - kończy Serwa.