MOSiR Bochnia wygrał pierwszą bitwę. Klub zagra w I lidze

Rozgrywki I ligi powracają do Bochni. Mimo że miejscowy MOSiR już w kwietniu wywalczył awans na zaplecze Superligi, to decyzja o przystąpieniu do ligowych zmagań zapadła dopiero w zeszłym tygodniu.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Prowadzona przez trenera Ryszarda Tabora drużyna awans na pierwszoligowe parkiety wywalczyła 11 kwietnia, w decydującym spotkaniu rozgrywek II ligi gr. IV pokonując na wyjeździe głównego rywala, Grunwald Ruda Śląska. Mimo sportowego sukcesu szczypiorniści oraz sztab szkoleniowy bocheńskiego zespołu nie mieli pewności czy w nadchodzącym sezonie wystąpią na zapleczu Superligi. Wszystko bowiem uzależnione było od finansów.
Wraz z zakończeniem rozgrywek II ligi klub rozpoczął poszukiwania sponsorów oraz proces budowy budżetu na sezon 2015/16. Drużyna co prawda zgłoszona została do zmagań I ligi zgodnie z ustalonym przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce terminem, lecz ostateczne decyzje dotyczące przystąpienia do rozgrywek zapadły dopiero w minionym tygodniu.

- Nie ma co ukrywać, że był to bardzo gorący okres, bo wszelkie istotne dla naszego zespołu decyzje podejmowane były w ostatnich dniach. Zgodnie z decyzją pani dyrektor Bajdy (dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bochni) przystąpimy do rozgrywek I ligi - informuje szkoleniowiec bocheńskiej ekipy, Ryszard Tabor.

Ekipa z Solnego Grodu zagra na pierwszoligowych parkietach po czterech latach przerwy. Mimo że zawodnicy oraz sztab zespołu otrzymali zapewnienie o przystąpieniu do rozgrywek, to klub nadal poszukuje sponsorów, którzy gotowi byliby wesprzeć drużynę.

- Jesteśmy klubem, który będzie miał jeden z niższych budżetów w lidze. W związku z tym staramy się zminimalizować wszelkie koszty, na ile jest to możliwe. W dalszym ciągu szukamy wsparcia finansowego, zarówno tego strategicznego, jak i mniejszego, bo każda złotówka jest dla nas niezwykle cenna - przyznaje trener Tabor, zachęcając do zapoznania się z ofertą na stronie internetowej MOSiR-u.

Bocheńska ekipa w nadchodzącym sezonie będzie celowała w utrzymanie w rozgrywkach I ligi. - Będziemy zespołem amatorskim, który nie będzie zaliczał się do potentatów. Liczymy jednak, że nasza drużyna skutecznie powalczy o ligowy byt. Myślę, że nie stoimy na straconej pozycji - kończy Tabor.

Karuzela transferowa I ligi mężczyzn gr. B

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×