Sąd Karny w Montpellier nałożył urodzonego w 1984 roku Karabaticia karę 10 tysięcy euro grzywny, chociaż prokuratura domagała się dla niego 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz 30 tysięcy euro grzywny. Jego brat Luka Karabatić musi zapłacić 15 tysięcy euro.
[ad=rectangle]
Natomiast "główni bohaterowie sprawy", czyli Mladen Bojinović i Nicolas Gillet mają odpowiednio uiścić grzywny w wysokości 30 i 10 tysięcy euro. Ponadto bracia Karabaticiowie, Bojinović oraz Gillet mają symbolicznie wpłacić po 1 euro na konto Francuskiej Federacji Piłki Ręczej (FFHB) i Francuskiej Ligi Piłkarzy Ręcznych (LNH).
Cała ta afera jest związana z ustawieniem wyniku meczu Montpellier HB - Cesson-Rennes Metropole (28:31) z 12 maja 2012 roku. Wtedy to mający zapewniony tytuł mistrza Francji zespół z Montpellier dość niespodziewanie uległ walczącej o utrzymanie ekipie z Rennes, a francuski wymiar sprawiedliwości stwierdził, że ten rezultat miał związek z zakładami bukmacherskimi i działaniem na szkodę firmy Francaise des Jeux.
Podejrzenia wzbudził w tamtym czasie nadzwyczajny wzrost liczby osób typujących wynik w dniu rozgrywania spotkania. Za postawienie 5000 euro na sensacyjną porażkę faworyta można było wówczas zarobić ponad 200 tysięcy euro. Zawodnicy zeznali, że obstawili zakłady na mecz z drużyną Cesson-Rennes, co jest złamaniem etyki sportowej, ale nie przyznali się do ustawienia jego końcowego wyniku.