Pojedynek z Gwardią Opole był dla graczy Górnika Zabrze pierwszym w letnim okresie przygotowawczym meczem kontrolnym. Śląska drużyna zagrała w nowym komplecie strojów marki Cuna. Zaprezentowany komplet strojów wzbudził na trybunach owację, choć nie nawiązuje on do barw czy motywów klubowych.
Zabrzanie z Gwardią zagrali w szarym komplecie strojów, nawiązującym stylem do wojskowych kostiumów moro. Bramkarze z kolei na parkiet wybiegli w czerwonych bluzach z cieniowanym kolorem. Ich stroje są już oficjalne i w takich będą bronić w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Zawodnicy z pola dysponować będą dwoma kolejnymi kompletami strojów.
Zaprezentowane trykoty wzbudziły mieszane komentarze kibiców. Z jednej strony prezentują się ciekawie i z pewnością byłyby ewenementem w naszej lidze. Z drugiej zaś podkreślany jest fakt, iż Górnik nie jest i nigdy nie był klubem wojskowym, przez co ten wzór trykotów lepszy byłby np. dla Gwardii czy Śląska Wrocław.
- Jestem zachwycony firmą Cuna, która jest firmą godną zaufania. Jakość prezentowanego sprzętu była naprawdę wysoka. Jestem przekonany, że w nowych strojach nie będziemy mieli takich problemów jak w poprzednich, gdzie koszulki często nie wytrzymywały i zawodnicy musieli w trakcie meczu je zmieniać na nowe - mówi Bogdan Kmiecik, prezes i właściciel klubu z Wolności.
PS. No i mam nadzieję, że są "troszkę" trwalsze od poprzedniczek :)