17 
Premierowy mecz kontrolny podopieczni trenera Manolo Cadenasa rozegrali zaledwie cztery dni po starcie wspólnych przygotowań do nowego sezonu. Piątkowy sparing miał w pełni charakter gry treningowej - rozegrano aż trzy części (w systemie 30 min. - 30 min. - 20 min.), a starcie było zamknięte dla publiczności.
[ad=rectangle]
Pierwsza część spotkania w pełni należała do graczy Orlen Wisły. Po sześciu minutach gry Nafciarze wygrywali 5:0 i od tego czasu swobodnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, w 30. minucie wygrywając już 19:11. W drugiej cześć goście z Kwidzyna zaczęli stopniowo odrabiać straty, by po godzinie przegrywać już tylko 24:25.
W ostatnich dwudziestu minutach Wiślacy przechylili szalę zwycięstwa na swą korzyść, szybko odskakując MMTS-owi na dystans kilku bramek i ostatecznie triumfując 35:29.
Trener Cadenas podczas piątkowego sparingu nie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. Wracający do zdrowia po kontuzji kolana Miljan Pusica odbywa jeszcze indywidualne treningi, a w trakcie rehabilitacji są też Mateusz Piechowski i Zbigniew Kwiatkowski. W gronie nieobecnych znaleźli się również Dan-Emil Racotea (udział w MMŚ w Brazylii) oraz sprowadzony do zespołu Marco Oneto Zuniga.
Pod nieobecność wspomnianych graczy do składu Orlen Wisły włączeni zostali Łukasz Całujek oraz Marcin Miedziński, którzy przyszły sezon spędzą w pierwszoligowych rezerwach Nafciarzy. Do drużyny wrócił natomiast Ivan Nikcević, którego zabrakło na pierwszym treningu.
Piątkowy pojedynek z MMTS-em był też okazją do debiutu w barwach Wisły Dmitrija Żytnikowa oraz Bartosza Konitza. Pierwszy z nich zdobył 2 bramki, Konitz z kolei nie wpisał się na listę strzelców. Najwięcej trafień dla Nafciarzy zanotowali Michał Daszek (7 goli) oraz Tiago Rocha (6 bramek).
Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 35:29 (19:11; 25:24)
Rozwiń odpowiedzi (1) 
