Kers Cup 2015: Świetne spotkanie Tomasza Rosińskiego
Szczypiorniści Chrobrego Głogów od pewnego zwycięstwa rozpoczęli rywalizację w turnieju Kers Cup rozgrywanym w czeskim Jicinie.
Fantastyczny początek drugiej połowy sprawił, że podopieczni Piotra Zembrzuskiego niezagrożeni zmierzali po triumf. Szczypiorniści Chrobrego rzucili 5 bramek z rzędu i w 37 minucie spotkania wyszli na prowadzenie 21:15. Ogromna w tym zasługa wspomnianego już Rosińskiego, który stał się katem zespołu z Bystrzycy. Były gracz Vive Tauronu Kielce rzucił w całym spotkaniu 10 bramek i przez niemal cały pojedynek był nieuchwytny dla defensywy rywali.
Sześciobramkowa przewaga okazała się decydująca. Zespół z Bystrzycy do końca starcia próbował podjąć walkę, ale nie zdołał rzucić więcej niż dwóch bramek z rzędu. Głogowianie natomiast tuż przed końcowym gwizdkiem zdołali jeszcze powiększyć prowadzenie. Swój udział w grze ofensywnej ponownie zaznaczył Bąk, wspierany przez Sadowskiego. Rozgrywający Chrobrego dopisali do swojego dorobku kolejne zdobycze, co ostatecznie dało głogowianom zwycięstwo 36:27.
Chrobry Głogów - MSK Povazska Bystrzyca 36:27 (16:13)
Chrobry: Stachera, Kapela - Miszka 2, Świtała 3, Sadowski 7, Bąk 5, Tylutki 2, Kobuziński 1, Rosiński 10, Kandora 2, Kubala 1, Jurecki 3
MSK: Biel, Makay, Drapal - Hes 3, Zubek, Firit 1, Machac 3, Valasek, Kasagranda 2, Dyba 5, Chudoba 5, Jurak 2, Vallo, Haronik, J.Kozak 4, Gardian 1, M.Kozak 1
Kary: Chrobry - 8 minut, MSK - 4 minuty