Agnieszka Kordunowska-Lupa: Jak tylko zdrowie dopisze, to liczę na utrzymanie

Po ubiegłym sezonie, Agnieszka Kordunowska-Lupa przeniosła się ze spadkowicza z Tczewa do UKS-u PCM Kościerzyna. Bramkarka ta zapowiada, że jej drużyna podejmie walkę z każdym.

Agnieszka Kordunowska-Lupa jest po kilku tygodniach treningu w nowej drużynie. - Jest to niezwykle ambitny, waleczny i pracowity zespół, który ma przed sobą perspektywy. Jak tylko zdrowie dopisze, to liczę na utrzymanie w PGNiG Superlidze, a może i zdołamy powalczyć o coś więcej - zapowiedziała bramkarka.
[ad=rectangle]
W ubiegłym sezonie Kordunowska-Lupa pełniła rolę kapitana w Aussie Samborze Tczew. - Nie chciałabym porównywać obu zespołów. Jedno jest pewne - niezależnie od tego gdzie się jest, trzeba zawsze walczyć do ostatniej bramki i ostatniego punktu. Mogą się powtórzyć sytuacje takie, jak w zeszłym roku z Samborem. Zabrakło nam jednego punktu do utrzymania - przypomniała.

Forma UKS-u PCM Kościerzyna dla wielu jest zagadką. - Na pewno podejmiemy walkę z każdym. Mocniejsze zespoły na sam początek są jak najbardziej wskazane na przetarcie. Najważniejsze mecze będą potem, gdy zmierzymy się z zespołami o podobnym potencjale, z którymi realnie możemy liczyć na dwa punkty - powiedziała Agnieszka Kordunowska-Lupa.

Większość drużyn zmieniło swoje oblicze. - W mojej ocenie patrząc na składy, mamy naprawdę duże szanse. Ta liga mocno się zmieniła, wiele zawodniczek poodchodziło z jednych klubów i zasiliły inne. Poziom się wyrównał i z każdym można podjąć walkę - zakończyła bramkarka ekipy, która pierwszy mecz rozegra w Szczecinie z Pogonią Baltica.

Komentarze (0)