Śląsk Wrocław w najbliższą sobotę zainauguruje we własnej hali kolejny sezon w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Rywalem wrocławian będzie KPR Legionowo, beniaminek ligi, z którym Wojskowi powinni stoczyć walkę o utrzymanie. - Teoretycznie na papierze jest to nasz rywal do utrzymania. Z kim walczyć, jak nie z Legionowem - zapowiedział trener wrocławian Piotr Przybecki.
[ad=rectangle]
W ostatnim spotkaniu sparingowym z MKS-em Kalisz nie wystąpili Michał Adamuszek i Janja Vojvodić, zmagający się z urazami ścięgna Achillesa. Obaj gracze wrócili już do treningów i istnieje szansa, że zagrają w inauguracyjnym spotkaniu. - W poniedziałek zaczęli zajęcia na hali, są powoli szykowani do gry w sobotę i chcielibyśmy, by wystąpili z Legionowem - ocenił Przybecki.
Z drobnymi urazami, wynikającymi z przeciążeń, zmagali się Jakub Łucak i Bartosz Witkowski, jednak ich występ z Legionowem nie powinien być zagrożony. - Odczuwają jeszcze skutki urazów, ale dostali wolne w weekend i wszystko powinno być dobrze. Pewności nie ma jednak na 100 proc. - przyznał szkoleniowiec Wojskowych.