Zawodnicy Vive Tauronu Kielce i Pogoni Szczecin rozpoczną sezon wcześniej niż pozostałe zespoły. Pojedynek 5. kolejki PGNiG Superligi zostanie rozegrany awansem ze względu na udział mistrzów Polski w Lidze Mistrzów.
[ad=rectangle]
Kielczanie przyznają, że na tym etapie przygotowań trudno im o określenie stanu swojej formy. Przede wszystkim jest to związane z intensywnym okresem przygotowawczym i małą liczbą sparingów, jakie rozegrali żółto-biało-niebiescy.
- Jesteśmy głodni grania. Za nami ciężkie treningi i sparingi z bardzo trudnymi rywalami. Widać było w tych meczach, że jesteśmy na innym etapie przygotowań niż nasi przeciwnicy. Mam nadzieję, że mecze ze Szczecinem, a potem Mielcem, pokażą w którym miejscu jesteśmy - stwierdził na łamach oficjalnej strony internetowej klubu Krzysztof Lijewski.
Drużynę Pogoni w lecie opuściło trzech ważnych zawodników - Wojciech Zydroń, Bartosz Konitz i Krzysztof Szczecina. Lijewski zauważa jednak, że trzon drużyny pozostał niezmieniony, a i jego zespół już na początku sezonu zmaga się z osłabieniami spowodowanymi kontuzjami.
- Co prawda odeszło kilku zawodników, ale m.in. na środku rozegrania cały czas jest Michał Bruna, który dyryguje grą zespołu. W kadrze drużyny zostali tacy zawodnicy jak Krupa, Gierak czy Zaremba. Trzon z tamtego sezonu jest nienaruszony, na pewno będzie brakowało rzutów Bartosza Konitza, ale my też mamy swoje problemy z urazami w zespole - powiedział kielecki rozgrywający.
Źródło: vtkielce.pl