Kielczanie do sobotniego spotkania z mielecką drużyną przystąpili po środowym zaskakującym remisie z Pogonią w Szczecinie. Dla Vive Tauronu była to pierwsza strata punktów w sezonie zasadniczym od blisko trzech lat, w związku z czym w starciu z PGE Stalą Mielec mistrzowie kraju byli dodatkowo zmotywowani do odniesienia wygranej.
- Zagraliśmy dobrze, byliśmy zmobilizowani. Bardzo chcieliśmy wygrać pierwsze spotkanie w lidze - powiedział po meczu II trener Vive, Tomasz Strząbała. - Ciężko pracujemy i żaden z nas nie jest zadowolony z tego, co stało się w Szczecinie. Udowodnimy na koniec rozgrywek gdzie naprawdę chcemy się znaleźć - dodał.
W sobotni wieczór mistrzowie Polski stanęli na wysokości zadania i w dobrym stylu ograli rywali z Mielca. Vive dominowało od pierwszych minut spotkania, a po przerwie dobiło Czeczeńców.
- W drugiej połowie przez pierwsze dwadzieścia minut na palcach jednej ręki można policzyć ile razy zagraliśmy w ataku pozycyjnym. Raczej biegaliśmy wszystko do przodu - stwierdził Strząbała. Vive zwyciężyło w Mielcu 38:19, odnosząc tym samym pierwszą wygraną w obecnych rozgrywkach. Kolejny mecz kielczanie rozegrają w środę. Ich rywalem będzie Zagłębie Lubin.
Źródło: vtkielce.pl