Azoty Puławy rozpoczęły od pogromu. "Narzuciliśmy rywalom swój styl"

Azoty Puławy rozpoczęły nowy sezon PGNiG Superligi od wysokiego zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze. - Po pierwszej połowie było już po meczu - przyznaje skrzydłowy, Przemysław Krajewski.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Podopieczni Ryszarda Skutnika pokonali piątą drużynę ostatnich mistrzostw Polski różnicą dziesięciu trafień (38:28). Puławianie już po trzydziestu minutach mieli na swoim koncie osiem bramek więcej od przeciwnika.

- Narzuciliśmy rywalom swój styl. Od początku zagraliśmy zmobilizowani na sto procent - wyjaśnia Krajewski w rozmowie z oficjalną stroną internetową Azotów. - Nikt się nie spodziewał, że zwyciężymy tak wysoko. Zagraliśmy jednak fajny mecz w obronie, nie straciliśmy zbyt wielu bramek. Trener Skutnik wyznaje zasadę, że piłka ręczna polega na bieganiu. A od obrony wszystko się zaczyna - dodaje jego kolega z zespołu, Michał Kubisztal.

W środę puławianie stawią czoła Śląskowi Wrocław. - To fajny zespół. Trzeba będzie się przyłożyć, aby odnieść kolejne zwycięstwo - przyznaje Krajewski. - Mam nadzieję, że tak dobrze, jak zaczęliśmy te rozgrywki, tak dobrze je skończymy.

Źródło: azoty-pulawy.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×