Kielczanie dominowali w meczu z Zagłębiem Lubin od pierwszej do ostatniej minuty. Już po kwadransie gry było wiadomo, że mistrzowie Polski podeszli do tego pojedynku z wielkim zaangażowaniem i nie dadzą sobie wydrzeć zwycięstwa.
- Możemy być zadowoleni z tego, jak się zaprezentowaliśmy. Zawodnicy zagrali trochę lepiej niż w Mielcu, mam nadzieję, że w Opolu zrobimy kolejny krok by być na sto procent przygotowani 20 września, kiedy zagramy z Pick Szeged - powiedział Talant Dujszebajew. Szkoleniowiec od początku przygotowań podkreśla, że szczyt formy jego zawodników ma przyjść wraz z rozpoczęciem rozgrywek Ligi Mistrzów, a każde kolejne spotkanie na krajowym podwórku ma w tym pomóc.
Kieleccy kibice mogą być zadowoleni nie tylko z wyniku, ale także z debiutu w pierwszej drużynie dwóch wychowanków klubu - Jakuba Bulskiego i Bartłomieja Bisa. Młodzi gracze w meczu z Zagłębiem mogli zaprezentować swoje umiejętności defensywne.
- Bis i Bulski ze względu na grę w sierpniu w reprezentacji nie mieli zbyt wiele czasu by z nami ćwiczyć atak, dlatego teraz grali w obronie. Vujović z kolei dużo z nami trenował, więc dlatego teraz dostaje więcej szans w ofensywie - wyjaśnił Dujszebajew.
Po trzech latach na Halę Legionów wrócił doping zorganizowany przez grupę kibiców "Iskra Kielce". - Jestem bardzo zadowolony, że na pierwszy mecz przyszło tyle ludzi. Pomogli nam jeszcze bardziej się zmotywować - powiedział trener.