Piłkarze ręczni Górnika Zabrze fatalnie rozpoczęli sezon i do meczu pucharowego z PGU-Kartina TV Tyraspol przystąpili w kiepskich nastrojach. Przed spotkaniem o mołdawskiej drużynie wiadome było niewiele, pewne było że rywal nie prezentuje zbyt wysokich umiejętności. Dwumecz z PGU-Kartina był zatem okazją dla podopiecznych Mariusza Jurasika, by podbudować morale.
Już pierwsze minuty sobotniego spotkania pokazały, że obie drużyny dzieli różnica klasy. Zabrzanie bardzo dobrze prezentowali się w defensywie, co pozwalało na wyprowadzanie skutecznych kontrataków. Szybcy skrzydłowi Górnika mieli w konfrontacji z tym rywalem pole do popisu. Łatwo zdobywane bramki sprawiły, że przewaga zabrzan rosła w szybkim tempie, po kwadransie gry prowadzili 10:5.
Zawodnicy Górnika niepodzielnie rządzili na boisku, systematycznie powiększając swoje prowadzenie. Kibice zgromadzeni w zabrzańskiej hali byli świadkami wyjątkowo jednostronnego widowiska, któremu nie towarzyszyły emocje. Do szatni Górnik zszedł z zaliczką dziesięciu bramek. W drugiej połowie zabrzanie kontynuowali swoją grę, na boisku pojawili się zawodnicy z głębokich rezerw np. Michał Niedźwiedzki. Wynik spotkania ustalił i tym samym 40 bramkę w meczu zdobył Aleksander Buszkow.
Spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie w niedzielę 13 września również w zabrzańskiej hali. Po pierwszym wysoko wygranym spotkaniu Górnik awans ma już praktycznie zapewniony.
PGU-Kartina TV Tyraspol - Górnik Zabrze 25:40 (11:21)
Kartina Tiraspol: Mamcov, Saharnean - Lupasco 10, Vitechovschi 6, Cusnir 4, Ustymenko 4, I. Maruha 1, Petrychenko, Costin, Bulgar, M. Maruka, Boldirev, Jedic.
Karne: 4/6.
Kary: 8 min.
Górnik Zabrze: Kornecki, Witkowski, Kicki - Bushkov 6,Daćko 6, Tomczak 6, Ścigaj 5, Niewrzawa 4, Gromyko 3, Kryński 3, Niedośpiał 3, Tatarintsev 3, Niedźwiedzki 1, Piątek.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min.
Widzów: 300.