Janyst nie wystarczył. Stal Mielec bez kolejnych punktów

W spotkaniu drużyn, które mają walczyć o utrzymanie w PGNiG Superlidze doszło do pojedynku PGE Stali Mielec z KPR RC Legionowo.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Mielecka Stal do spotkania z KPR RC Legionowo przystąpiła opromieniona triumfem nad MMTS-em Kwidzyn. Podopieczni Tadeusza Jednoróga, wskazywani przed sezonem jako główny kandydat do spadku, zaskoczyli kibiców i obserwatorów odnosząc pewne zwycięstwo 31:23. Wygrana ze szczypiornistami z Legionowa postawiłaby ich w dobrej sytuacji w kontekście walki o utrzymanie. Rywale z Mazowsza nie zamierzali jednak odpuszczać i po niedawnym zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław liczyli na kolejny triumf z bezpośrednim rywalem w walce o ligowy byt.

Dużo lepiej w spotkanie wszedł zespół z Legionowa. Szczypiorniści KPR dość szybko odskoczyli rywalom na trzy bramki, a duża w tym zasługa Pawła Gawęckiego. Mielczanie z kolei nie mieli pomysłu na sforsowanie szyków obronnych rywali i przez pierwsze 15 minut rzucili zaledwie 3 bramki.

PGE Stal Mielec obudziła się dopiero w końcówce połowy. Sporo ciepłych słów należy kierować pod adresem Łukasza Janysta, lidera mielczan niemal podczas całego pojedynku. Chociaż na koniec pierwszej połowy Stal przegrywała 10:13, to ich postawa w ostatnich minutach mogła się podobać i jednocześnie dawała nadzieje na odrobienie strat w drugiej połowie.

Mielczanie w drugiej części nie przespali początku jak miało to miejsce w pierwszej odsłonie. Wśród zawodników trenera Jednoroga świetnie spisywał się Michał Chodara, którego bramki pozwoliły na zmniejszenie strat do jednej bramki. Z każda kolejną akcją Stal prezentowała się lepiej. Na 15 minut przed końcem mielczanie przejęli inicjatywę i Michał Chodara dał swojemu zespołowi prowadzenie 22:21.

Radość graczy Stali nie trwała długo. W końcówce obudzili się goście z Legionowa. Kapitalnie w bramce KPC zaprezentował się Tomislav Stojković, raz za razem powstrzymujący ataki gospodarzy. Ważne bramki dokładali Michał Prątnicki i Tomasz Kasprzak, natomiast mielczanie w końcówce pogubili się i pozwolili rywalom na odskoczenie na dwie bramki. Strata ta okazała się nie do odrobienia i z punktami z Mielca wyjechali podopieczni trenera Lisa.

PGE Stal Mielec - KPR RC Legionowo 30:32 (10:13)

Stal Mielec: Nikolić, Lipka - Wilk 1, Janyst 10/3, Wypych, Obiała 4, Sobut 4, M. Gasin, P. Gasin, Kłoda, Kawka, Krzysztofik 2, Chodara 4, Kostrzewa 5.
Kary: 8 min.

KPR Legionowo: Krekora, Stojković - Bożek, Prątnicki 10, Mochocki 5, Suliński 2, Kasprzak 6, Kowalik 1, Titow 1, Brinovec, Gawęcki 6, Twardo, Ciok 1.
Kary: 8 min.

Kary: PGE Stal - 8 min. (Janyst - 4 min., Kłoda - 2 min., Krzysztofik - 2 min.) oraz KPR Legionowo - 8 min. (Kasprzak - 4 min., Bożek - 2 min., Kowalik - 2 min.).

Sędziowie: Igor Dębski oraz Artur Rodacki (obaj Kielce).
Widzów: 1 450.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×