Spotkanie z ekipą z Chrzanowa lepiej rozpoczęli goście, którzy po kilku minutach prowadzili dwoma trafieniami. Pierwszego gola dla zespołu trenera Aleksandra Malinowskiego zdobył Witalij Kożeniewski. Ostrowczanie szybko się obudzili i za sprawą Dmitrija Afanasjewa doprowadzili do remisu (2:2). Rzut karny wywalczony przez Mateusza Mazura na bramkę zamienił Białorusin i dał swojej drużynie prowadzenie. Po 10 minutach ostrowczanie mieli już dwa trafienia przewagi nad rywalami (5:3), ale kolejne 60 sekund to dwa gole zespołu z Chrzanowa i wynik remisowy (po 5).
Kolejne akcje to wymiana z obu stron, ale po kwadransie gry jedną bramkę przewagi mieli szczypiorniści z hutniczego miasta (8:7). Warto wspomnieć, że rewelacyjnie miedzy słupkami spisywał się Karol Szewczyk, który wchodził na rzuty karne rywali. Po 20 minutach i celnym trafieniu Macieja Jeżyny podopieczni trenera Aleksandra Malinowskiego prowadzili 10:7 i nic nie zapowiadało, że coś złego może się w szeregach Pomarańczowo-Czarnych wydarzyć.
Goście jednak nie zamierzali łatwo się poddać i zaczęli odrabiać straty, by po 25 minutach zmniejszyć dystans do jednego gola (12:11). Ostrowczanie po bramkach Konrada Bajwoluka i Witalija Kożeniewskiego odskoczyli na cztery bramki (15:11). Równo z syreną kończąca pierwszą część spotkania ostrowczanie rzucili jeszcze na bramkę gości, ale sędziowie nie uznali trafienia i ostatecznie zakończyli pierwszą odsłonę wynikiem 16:13.
[ad=rectangle]
Już na otwarciu drugiej połowy, szczypiorniści z Ostrowca Świętokrzyskiego szybko zdobyli bramkę. Adrian Wojkowski zdecydował się na rzut i piłka po odbiciu się od słupka wpadła do bramki przeciwnika (17:13). Po 35 minutach spotkania nadal na prowadzeniu byli gospodarze (18:15), jednak coraz częściej do głosu zaczynali dochodzić przyjezdni. Chwilę później Pomarańczowo-Czarni musieli grać w podwójnym osłabieniu przez półtorej minuty, co bezlitośnie wykorzystała ekipa MTS-u Chrzanów, doprowadzając do wyrównania po 18. W 45 minucie coraz bardziej dawali znać o sobie szczypiorniści z Chrzanowa, którzy wypracowali sobie dwie bramki przewagi (20:22).
Ostrowczanie próbowali zmienić coś w swojej grze, by przejąć inicjatywę, ale byli bezradni wobec walczącego przeciwnika i na dziesięć minut przed końcem meczu przegrywali 21:24. Przewaga trzech bramek ciągle się utrzymywała, a nawet grając w osłabieniu to ekipa gości zdobywała bramki i zwiększała dystans. Ostatecznie zespół przyjezdnych pokonał pomarańczowo-czarnych 29:25, grając bardziej walecznie i zostawiając wiele zdrowia na parkiecie.
KSZO Odlewnia Ostrowiec - MTS Chrzanów 25:29 (16:13)
KSZO: Buchcic, Szewczyk - Kożeniewski 6, Mazur 5, Jeżyna 4, Sękowski 3, Bajwoluk 3, Afanasjew 2, Wojkowski 2, Kalita.
Karne: 4/5.
Kary: 6 min.
MTS Chrzanów: Gil, Górkowski - Sieczka 1, D. Skoczylas, Orlicki 4, Wierzbic 3, Cupisz 3, Kirsz 5, Stroński 4. M. Skoczylas 6, Bednarczyk 3.
Karne: 2/6.
Kary: 4 min.
Kary: KSZO: 6 min. (Kożeniewski 2 min, Jeżyna 2 min. Bajwoluk 2 min.), Chrzanów: 4 min. (Sieczka 2 min., M. Skoczylas 2 min.).
Sędziowie: Jakub Czochra, Michał Szpinda.
Widzów: 200.