Spotkanie Startu z Vistalem było jednym z ciekawszych 3. kolejki PGNiG Superligi kobiet. Gospodynie miały na swoim koncie trzy punkty, przyjezdne z kolei jeden mniej.
Dla elblążanek było to pierwsze spotkanie przed własną publicznością i dlatego też podopieczne Andrzeja Niewrzawy chciały się pokazać swoim kibicom z jak najlepszej strony. Należy dodać, że kibice i drużyna bardzo liczyli na to, że uda im się odnieść historyczne zwycięstwo. Start nigdy jeszcze nie wygrał w meczu ligowym z gdyniankami.
Gospodynie słabo rozpoczęły spotkanie i już w 3. minucie przegrywały 0:2. Pierwsza bramka dla EKS-u padła z rąk Aleksandry Kwiecińskiej dopiero w 5. minucie meczu. W kolejnych akcjach świetnie między słupkami interweniowała Sołomija Sziwierska i gospodynie szybko doprowadziły do wyrównania, a w 11. minucie, po bramce Sylwii Matuszczyk, wyszły na prowadzenie 4:3. Na tę sytuację zareagował trener Paweł Tetelewski, prosząc o czas. Po przerwie gra na parkiecie się wyrównała i do 18. minuty toczyła się bramka za bramkę. Błędy Vistalu pozwoliły miejscowym na zdobycie trzech bramek z rzędu i objęcie prowadzenia 9:6. Niemoc strzelecką przyjezdnych przełamała w końcu Patrycja Kulwińska, jednak chwilę później Monika Kobylińska nie wykorzystała rzutu karnego. Wicemistrzynie, po dwóch trafieniach, miały już tylko jedną bramkę straty. Wynik pierwszej połowy na 12:10 ustanowiła Paulina Muchocka.
Drugą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęły gdynianki, które doprowadziły do wyrównania po 12. Przez kolejne pięć minut meczu panował chaos na boisku i żadna z drużyn nie potrafiła trafić do siatki. Gospodynie swoja pierwszą bramkę w drugiej połowie rzuciły dopiero w 39. minucie spotkania, jednak od tego czasu dominowały na parkiecie. Pięć bramek z rzędu dało im prowadzenie 17:12. Od 45. do 51. minuty gra się wyrównała i toczyła bramka za bramkę. Końcówka meczu należała do podopiecznych Andrzeja Niewrzawy. Przechwyty, błędy w ofensywie Vistalu i skuteczność Elbląga, umożliwiły gospodyniom rzucenie sześciu bramek i stracenie w tym czasie tylko jednej. Wynik meczu na 26:19 ustanowiła nowa zawodniczka Vistalu Dunja Tasić.
Start Elbląg - Vistal Gdynia 26:19 (12:10)
Start: Szywerska, Sielicka - Matuszczyk 9/2, Jędrzejczyk 5, Waga 4/2, Kwiecińska 3, Muchocka 2, Balsam 1, Szopińska 1, Andrzejewska 1, Dankowska, Hawryszko, Pinda, Gerej.
Kary: 4 min. (Muchocka, Waga)
Karne: 4/6
Vistal: Kordowiecka, Gapska, Szwonka - Tasic 5/1, Zych 4, Kobylińska 3, Galińska 2, Kulwińska 2, Janiszewska 1, Kozłowska 1, Gutkowska 1, Łabuda, Urbaniak, Dorsz, Stanulewicz, Mazur.
Kary: 8 min. (Kulwińska, Janiszewska, Kozłowska, Zych)
Karne: 1/4
"...Matuszczyk z Muchocka wygraly wam mecz ale jak zaczną * czar Czytaj całość
Kto wie może nawet powalczycie z Lublinem i Szczecinem o zloto.
W środę pewnie wynik na styku ale nie ma co ukrywać że to wy jestesci Czytaj całość