W ubiegłym sezonie zespoły ze Słupska i z Kobierzyc plasowały się w górnej części tabeli I ligi. Słupię opuściły jednak cztery zawodniczki i trenerka. Po tych stratach forma drużyny z Pomorza była zagadką. Siła KPR-u Kobierzyce wygląda natomiast lepiej, niż przed rokiem.
Początek nie zwiastował wielkich emocji. Bramkę Słupi zamurowała Iwona Łoś, a po rzucie niezwykle aktywnej tego dnia Anny Ilskiej, drużyna z północy Polski w 7. minucie prowadziła już 4:0. Przez całą pierwszą część meczu przewaga gospodyń wynosiła 3-4 bramki, a drużyna z Kobierzyc nie potrafiła przebić się przez obronę ekipy ze Słupska. Gdyby nie bramki Beaty Skalskiej, przewaga Słupi mogłaby być jeszcze wyższa.
Po zmianie stron drużyna prowadzona przez Tomasza Folgę grała bardzo dobrze w obronie. Świetny okres gry zaliczyła Magdalena Słota, a po trafieniu Elżbiety Wesołowskiej, na kwadrans przed końcem KPR Kobierzyce doprowadził do remisu. Mecz zaczął się od nowa.
Słupia, w której na boisko wybiegło w sobotę zaledwie dziewięć zawodniczek zdołała jednak powstrzymać napór gości. W kluczowym momencie ważne piłki wybroniła Łoś, a na dwie minuty przed końcem po trafieniu Aleksandry Lisieckiej, było 22:20. KPR zdołał odpowiedzieć już tylko jednym trafieniem i dwa punkty zostały w Słupsku.
Słupia Słupsk - KPR Kobierzyce 22:21 (12:9)
Słupia: Łoś - Łazańska 6, Ilska 6, Cieśla 4, Browska 3, Firkowska 2, Lisiecka 1 oraz Porębska, Kowalczuk.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min.
KPR: Olejnik, Słota - Skalska 11, Linkowska 3, Weołowska 3, Daszkiewicz 2, Szymańska 1, Kaźmierska 1 oraz Przydacz, Barczak, Wojda, Tórz, Szumna, Kuchczyńska.
Karne: 6/9.
Kary: 4 min.
Kary: Słupia - 8 min. (Cieśla 4 min., Borowska 2 min., Firkowska 2 min.), KPR - 4 min. (Wesołowska 2 min., Daszkiewicz 2 min.).
Sędziowie: Kościewicz, Malandy (Elbląg).
Widzów: 150.