W sobotę gorzowska drużyna rozegrała sparingowe spotkanie z Pogonią Handball Szczecin. Mecz został rozegrany w systemie 4x20 minut, co cało możliwość zaprezentowania się większej liczbie zawodników. - W drugiej połowie może się trochę rozkręciliśmy, ale nie wszystko mi się podobało. Dużo było mankamentów wynikających z przestojów w grze. Nie byłem zadowolony z pracy w obronie. Nie były to elementy wykonywane tak jak bym chciał. Jeśli chodzi o atak to z czasem gra się poprawiła, wyprowadziliśmy więcej kontrataków. Nigdy zespól bezpośrednio po obozie nie gra dobrze, to już się sprawdzało wielokrotnie - powiedział trener AZS, Michał Kaniowski.
Gorzowianie bardzo aktywnie przygotowują się do drugiej rundy rozgrywek. Oprócz treningów, obozu zaplanowali także kilka gier kontrolnych. - Ten tydzień zostajemy w Gorzowie. W kolejna sobotę rozgrywamy jeden sparing z Azotami Puławy. Następnie w środę wyjeżdżamy do Berlina na dwa spotkania sparingowe z drużyną Füchse Berlin - dodał trener Kaniowski.
AZS AWF Gorzów Wlkp. - Pogoń Handball Szczecin 38:32
