Beniaminek z Żor wciąż bez wygranej w I lidze. Po ubiegłotygodniowej porażce z Koroną Handball Kielce, MTS uległ przed własną publicznością wychowankom płockiego SMS.
Zespół prowadzony przez Marka Jagodzińskiego sobotnim meczem zainaugurował ligowe zmagania (w pierwszej kolejce pauzował). I od początku stawiał ambitnym gospodyniom trudne warunki. W 8 minucie wyszedł na przewagę dwóch "oczek" (5:3), ale MTS szybko wyrównał. Prze całą pierwszą odsłonę trwała zażarta walka bramka za bramkę, ale ostatecznie z minimalnego prowadzenia w przerwie mógł cieszyć się SMS (14:13). Największa w tym zasługa młodzieżowej reprezentantki kraju, Aleksandry Rosiak, która w pierwszych 30 minutach trafiła aż siedmiokrotnie! W całym meczu uzbierała 10 goli i okazała się najskuteczniejszą zawodniczką meczu.
Druga partia także toczyła się w szybkim tempie, a żadna ze stron nie była w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi. W 49 minucie MTS wyszedł na prowadzenie 21:20, ale ostatnie minuty należały już do ich przeciwnika. Kluczowe dla losów spotkania okazały się wydarzenia z 57 minuty. Justyna Weselak trafiła bramkę kontaktową dla MTS (23:24) i po chwili zameldowała się na linii siódmego metra, by wyegzekwować rzut karny. Pechowo dla gospodyń nie wykorzystała okazji. Gdy emocje sięgnęły zenitu, wygraną płocczanek przesądziła Żaneta Lipok, ustalając rezultat na 25:23.
MTS Żory - SMS ZPRP Płock 23:25 (13:14)
MTS Żory: Wasiuk, Kolasińska, Szpryngier - Lipko 2, Adamczewska 2, Romanowska 3,Staszkiewicz 2, Pietrzak 2, Matusik 2, Grudka 4, Weselak 6
SMS ZPRP Płock: Kuszka, Piwowarczyk - Maciejewska, Urbańska 1, Senderkiewicz 3, Warda 1, Cygan, Lipok 5,Szczechowicz 1, Nosek 3, Grabińska 1, Rosiak 10