LM: Szwedzki debiutant przeciwnikiem Vive Tauronu Kielce

Wszystko wskazuje na to, że forma mistrzów Polski, po potknięciach na początku tegorocznych rozgrywek, zmierza ku stabilizacji. Szczypiorniści Vive Tauron Kielce z trzema punktami na koncie zajmują czwarte miejsce w grupie B. Zwycięstwo nad Montpellier Agglomeration HB i remis w jaskini Lwów w Mannheim pozytywnie nastroiły całą drużynę. Żółto-biało-niebiescy jako jedyni w tym sezonie wyrwali punkty Rhein Neckar Loewen i to na ich terenie. Nie udało się to takim potęgom jak FC Barcelona (w meczu Ligi Mistrzów) czy THW Kiel (w spotkaniu Bundesligi). Remis mistrzów Polski jest tym cenniejszy, że po pierwszej połowie mieli cztery trafienia straty i musieli gonić wynik, a w ostatnich minutach pojedynku wytrzymali wojnę nerwów.

IFK Kristianstad: Powracająca szwedzka legenda rywalem Vive Tauronu Kielce

Rywale Vive Tauronu, gracze IFK Kristianstad również dobrze radzą sobie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Szwedzi dość niespodziewanie zaczęli rozgrywki od zwycięstwa z KIF Kolding, a w spotkaniu 2. kolejki bardzo długo stawiali opór Barcelonie by ostatecznie ulec jej tylko dwiema bramkami. W swoim ostatnim meczu przegrali z Vardarem Skopje, ale i po tym występie zostawili po sobie dobre wrażenie. Dobra forma mistrzów Szwecji jest zaskakująca, bo to zespół, który debiutuje w Lidze Mistrzów i przed sezonem traktowano go jako dostarczyciela łatwych punktów. Skandynawowie szybko jednak pokazali, że trzeba się z nimi liczyć.

IFK Kristianstad ma za sobą także udany start w rodzimej lidze. Po pięciu meczach z kompletem zwycięstw zajmują pozycję lidera rozgrywek. W kolejce poprzedzającej starcie z Vive Tauronem pokonali HK Aranas aż 31:18. Wysoką wygraną w ostatnim meczu ligowym mają na swoim koncie także kielczanie, którzy wygrali z MMTS-em Kwidzyn 38:28.

Najsilniejszą bronią Szwedów jest szybkość. Grają niezwykle czujnie w defensywie, co pozwala im na wyprowadzanie błyskawicznych kontrataków. W wykorzystywaniu tego elementu brylują skrzydłowi - Kristian Bjornsen oraz Jerry Tellbring. Czołową postacią drużyny jest reprezentant kraju Andreas Cederholm, z kolei sporym wzmocnieniem- pozyskany przez wypożyczenie z MKB Veszprem - Iman Jamali.

- Mają twardą obronę, jak to Skandynawowie grają 6-0 i bardzo szybko wracają na połowę przeciwnika. Dużo bramek rzucają po kontratakach lub po szybkim wznowieniu ze środka. To są elementy, na które musimy zwrócić szczególną uwagę. Nie wiem, czy w ogóle będzie możliwość rotowania składem i przeprowadzania zmian w ataku i obronie. Oni naprawdę grają bardzo szybko, więc my też będziemy musieli błyskawicznie się przemieszczać na boisku - scharakteryzował przeciwnika rozgrywający mistrzów Polski, Krzysztof Lijewski.

Michał Jurecki: Chcemy narzucić swój styl gry

Dobrą wiadomością dla kielczan jest informacja, że coraz lepiej wygląda sytuacja kadrowa drużyny. Do gry po kontuzji wrócił już Mateusz Kus, a bardzo możliwe, że w spotkaniu ze Szwedami wystąpią także Grzegorz Tkaczyk i Piotr Chrapkowski. Ten ostatni dostał od lekarzy zielone światło do gry, jednak decyzja o tym, czy znajdzie się w protokole meczowym miała zapaść dopiero po wszystkich treningach mistrzów Polski.

Mimo że drużyny zajmują w tabeli sąsiadujące miejsca, to sportowo i personalnie dzieli je przepaść. Vive Tauron Kielce będzie w tym spotkaniu faworytem, bo mimo problemów z początku sezonu, nadal jest jedną z najlepszych drużyn w Europie. Jeśli kielczanie chcą powtórzyć sukces z ubiegłorocznej edycji rozgrywek, mecze na własnym parkiecie, z rywalem takim jak IFK Kristianstad, muszą wygrywać.

Nad prawidłowym przebiegiem spotkania będzie czuwać węgierska para - Peter Horvath i Marton Balazs. Mecz pokaże na żywo Canal+ Sport. Zapraszamy również do śledzenia relacji LIVE na łamach naszego portalu!

Vive Tauron Kielce - IFK Kristianstad / 10.10, godz. 16:00

Liga Mistrzów gr. B