Porażka różnicą czternastu bramek z zespołem pierwszoligowym, nawet jeśli jest to tylko sparing, chluby legniczanom nie przynosi. Inna sprawa, że Miedź potyczkę z zespołem z Dzierżoniowa potraktowała wybitnie treningowo. Trener Mirosław Sanecki podzielił swoich zawodników na dwie grupy. Jedna grała, a druga pracowała na siłowni. Potem zawodnicy wymienili się rolami.
- Jesteśmy na etapie ciężkiej pracy nad budowaniem siły. Żagiew natomiast jest już przygotowana do gry, bo za tydzień drużyna ta wznawia rozgrywki ligowe - powiedział kierownik legnickiej drużyny, Mieczysław Chowaniec.
We wtorek legniczanie zagrają z pierwszoligową Gwardią Opole. Dzień później drużyna wróci do Legnicy, a już w piątek wyjedzie do niemieckiego Ahlen na dwa spotkania towarzyskie z 2 - ligowym Blau Weiss.