Wyniki osiągane w dwóch pierwszych dniach spowodowały, że na decydujące rozstrzygnięcia w wągrowieckim turnieju musieliśmy poczekać do niedzieli.
Po sobotniej klęsce reprezentacja Polski do konfrontacji z Hiszpanią podeszła w pełni zmobilizowana chcąc zmazać plamę w oczach kibiców zasiadających w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Gospodarze w pierwszych piłkach spotkania usilnie próbowali skutecznie zagrać przez koło, jednak ta nie mogła wpaść w ręce Mateusza Piechowskiego i swoje sytuacje w ataku pozycyjnym wykorzystywali goście, którzy w 6. minucie wyszli na prowadzenie 3:1.
Akcje w ofensywie obu drużyn w pierwszych fragmentach meczu w szybkim tempie przenosiły się z bramki pod bramkę. Słaba skuteczność rzutowa była okazją do wykazania się bramkarzy. Po jednej z takich interwencji Mateusza Korneckiego sytuację celnym rzutem wykończył Hubert Kornecki na 4:4 w 16. minucie.
Biało-Czerwoni uporządkowali swoją postawę przede wszystkim w obronie, gdzie nie przebierali w środkach. Agresja polskich szczypiornistów przełożyła się na skuteczny przechwyt i golem Rogulskiego na po 5 w 20. minucie.
Zastrzeżenia w kontekście poczynań reprezentacji Polski można było mieć co do lepszego wykończenia sytuacji w ofensywie. Piłka bardzo płynnie była rozrzucana przez rozgrywających, ale dogodnej pozycji ze skrzydła na bramkę nie zamienił Kużdeba. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Hiszpania prowadziła różnicą dwóch trafień 7:5. Obroniony rzut przez Mateusza Korneckiego ze skrzydła pozwolił Polakom za sprawą Rogulskiego doprowadzić do wyrównania 7:7. Kontratak w wykonaniu Walczaka ustalił nam rezultat po pierwszych dwóch kwadransach na 8:7.
Po zmianie stron trwała wymiana ciosów, gdzie do trzydziestej dziewiątej minuty na minimalnym prowadzeniu utrzymywali się Hiszpanie 13:11. Kondratiuk, Genda i Walczak wyprowadzili Polskę na 14:13. Po stronie gości nie do zatrzymania był Cano, który niemal każdy rzut zamieniał na gole, a bezradny Wleklak zmieniał golkiperów, którzy nie mogli sobie poradzić ze skrzydłowym przyjezdnych. Między innymi dzięki temu Hiszpania wróciła do stanu dwóch trafień przewagi 20:18. Udana parada Małeckiego pozwoliła wykończyć Walczakowi kontratak i polscy szczypiorniści byli bardzo blisko zwycięstwa 22:20.
Na niecałą minutę przed ostatnią syreną goście byli przy piłce, aby móc doprowadzić do wyrównania, jednak w decydującym momencie hiszpański zawodnik popełnił błąd kroków i z wygranej mogli cieszyć się Biało-Czerwoni.
Niestety z powodu kontuzji spotkania nie był w stanie dokończyć rozgrywający - Hubert Kornecki.
Reprezentacja Polski "B" - Reprezentacja Hiszpanii "B" 23:21 (8:7)
Polska: Mateusz Kornecki, Małecki - Piechowski 2, Genda 3, Walczak 3, Rogulski 3, Kornecki Hubert 2, Pilitowski 1, Kondratiuk 5, Prymlewicz 2, Kubała 1, Gąsiorek 1, Obiała, Gębala, Kużdeba
Kary: 6 min.
Karne: 3/4.
Hiszpania: Arguillas, Sanchez, Barbero - Pecina 1, Rial 1, Borragan 4, Portero 1, Requena 2, Figueras 1, Crolwey 1, Garcia 1, Catalina 1, Cano 8
Kary: 0 min.
Karne: 4/5.
Sędziowie: Andrzej Chrzan, Michał Janas.
Delegat: Krzysztof Manyś.
W derbach Skandynawii lepsi okazali się reprezentanci Danii, którzy bez większych problemów pokonali Norwegię 25:21. Po stronie gości już w kolejnym meczu wyróżniającym się zawodnikiem był Andreas Holst Jensen.
Ta wygrana zapewniła reprezentacji Danii zwycięstwo w całym wągrowieckim turnieju. Był to najrówniej grający zespół, który z kompletem sześciu punktów zasłużenie wyjechał z naszego kraju z pucharem burmistrza miasta Wągrowca.
Reprezentacja Norwegii "B" - Reprezentacja Danii 21:25
Norwegia: Rismark - Schonningsen 2, Nygaard 2, Hakaj 1, Sondena 2, Ostmo 4, Fjeseth 5, Jakobsen 3, Balstad 1
Kary: 4 min.
Karne: 2/2.
Dania: Frandsen, Pedersen - Moller 3, Ellebaek 1, Larsen 3, Madsen 4, Damgaard 4, Holst 4, Petersen 2, Mousing 2, Hansen 2
Kary: 6 min.
Karne: 1/1.
Sędziowie: Filip Fahner, Łukasz Kubis.
Delegat: Krzysztof Manyś.
Nagrody indywidualne:
- Najlepszy bramkarz: Sebastian Frandsen (Dania)
- Najlepszy strzelec: Andreas Holst Jensen (Dania)
- MVP turnieju: Paweł Genda (Polska)
Hubert Gliński z Wągrowca