Tak się zdobywa wielkie imprezy. Polska zdefiniuje piłkę ręczną na nowo

Polska i Szwecja w 2023 roku zorganizują mistrzostwa świata. To będzie turniej, który określi piłkę ręczną na nowo. Organizatorzy chcą przenieść sport na inny poziom przeżywania. Stąd hasło: "Handball redefined. It starts now!"

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Piłka ręczna / Piłka ręczna

Piłkę ręczną mają odmienić nowe technologie. - Szeroko dostępny live streaming, przeniesienie rywalizacji do rzeczywistości wirtualnej, wzbogacenie jej o aplikacje gamingowe... Do tego możliwość śledzenia zawodników i dostępu do obszernej analizy danych pokazujących sport w jeszcze bardziej przystępnej formie - wymienia Jan Mosiejczuk.

To on, jako przedstawiciel firmy Dentsu Aegis Network w Polsce - która jest także partnerem światowej federacji lekkiej atletyki oraz olimpiady w Tokio 2020 - przemawiał kilkanaście dni temu w Soczi przed komisją złożoną z członków Wysokiej Rady IHF, która przyznała nam prawo organizacji turnieju.

Marketingowy partner Związku Piłki Ręcznej w Polsce planuje w 2023 roku zaprosić kibiców do świata wirtualnej gry. Sprawić, by już od momentu kupienia biletu, poprzez obecność w Strefach Kibica i na obiektach sportowych, po obserwację samego meczu mogli współuczestniczyć w przeżywaniu widowiska razem z zawodnikami.

Dentsu Aegis Network chce też otworzyć multimedialne muzeum piłki ręcznej. - Odkryliśmy, że stan archiwaliów w tej dyscyplinie jest bardzo słaby - przyznaje Mosiejczuk. - Do dziś rozchwytywane są dawne źródła. Szwedzi przyznali na przykład, że ostatnio fascynowali się starymi nagraniami z klasycznej taśmy przygotowanymi przez polskich trenerów dotyczących pewnych form rozgrywania środka pola - mówi.

Polska aplikacja została odebrana jako niezwykle profesjonalna. Obserwatorzy podkreślali, że "trafiliśmy w punkt". - Było skromnie i rzeczowo. Bez przyjęć, polskich wieczorów i zbędnych gadżetów. Postawiliśmy na precyzję, materiały promocyjne dystrybuując w minimalnym zakresie - wyjaśnia nasz rozmówca.

Trzy lata temu EHF przyznał nam prawo organizacji mistrzostw Europy. Teraz poszliśmy po więcej. - Nasz prezentacja była kompleksowa. Jako Dentsu odpowiadaliśmy przede wszystkim za jej stronę formalną oraz samą strategię przedstawienia - wyjaśnia nasz rozmówca. - Dotyczyła zarówno samego turnieju, założeń marketingowych, logotypu jak i działań promocyjnych popularyzujących piłkę ręczną. Przekonaliśmy, że Polska jako kraj jest bezpieczna i przyjazna.

Plan organizacji turnieju już teraz jest opracowany w szczegółach. Od warunków dla kibiców, poprzez kwestię hal i miast-organizatorów, na transporcie kończąc.

Mistrzostwa świata mogą gościć obiekty o pojemności minimum pięciu tysięcy widzów. Dlatego na liście miast-organizatorów zabrakło Kielc czy Warszawy. Nie zamyka to jednak przed nimi szans na goszczenie turnieju. Do startu MŚ pozostało ponad siedem lat.

Polacy do walki o organizację turnieju przystąpili wspólnie ze Szwedami. - Chcemy go zrobić na jeszcze większą skalę, a nasi partnerzy są doświadczeni w organizacji takich wydarzeń - wyjaśnia Mosiejczuk. Co ciekawe, podczas Kongresu IHF wielu jego uczestników ze zdziwieniem pytało Polaków, dlaczego nie spróbowali powalczyć o organizację sami. To oznaka szacunku. I dowód na to, że świat piłki ręcznej nam ufa.

Kamil Kołsut

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×