Prezes nazwał sędziów złodziejami. Kopnął bidonem w arbitra

Bogdan Kmiecik po meczu Górnik Zabrze - KS Azoty Puławy (36:39) nazwał sędziów złodziejami. Kopnął też bidon, który trafił w nogę arbitra. Całe zajście zostało opisane w protokole sędziowskim.

Robert Bilski
Robert Bilski

Sędziami meczu byli Krzysztof Bąk oraz Kamil Ciesielski. Ich pracę oceniał delegat Andrzej Zapiórkowski. Tak zostało opisane całe zdarzenie:

"Po zakończeniu meczu prezes Górnika Pan Bogdan Kmiecik podszedł na boisko do stolika sędziowskiego i do delegata wyrażał się negatywnie o sędziach, m.in. nazywając ich złodziejami. Następnie do opuszczających boisko sędziów kontynuował pretensje o ich pracę. W końcowym etapie dając upust swojej frustracji, kopnął złośliwie bidon, który trafił w nogę schodzącego do szatni sędziego. Ponowił kopnięcie w następny bidon chcąc w ten sposób zobrazować swoją wściekłość."

Władze zabrzańskiego klubu pracę arbitrów zrecenzowali w oficjalnym oświadczeniu, które pojawiło się na stronie internetowej Górnika.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×