Górnik Zabrze dzięki zwycięstwu nad będącą w kryzysie Pogonią Szczecin odskoczył od strefy play-out w PGNiG Superlidze. We wcześniejszej kolejce także dwa "oczka" powędrowały na konto zabrzan. Czy to oznacza koniec kryzysu? - Trudno powiedzieć - przyznaje w pierwszej chwili w trakcie rozmowy z portalem WP SportoweFakty.pl Mariusz Jurasik.
- Tu nie chodzi o kryzys, bo my naprawdę gramy dobrze. Do meczu z Pogonią mieliśmy w lidze tylko trzy bramki mniej rzucone od drużyny z Płocka, a więc byliśmy na 3. miejscu. Z drugiej jednak strony do meczu ze Śląskiem byliśmy na przedostatniej lokacie, jeśli chodzi o obronę. W tym niechlubnym rekordzie przebijała nas tylko Stal Mielec. Teraz jest jeszcze Śląsk, a potem już my - przyznał sam zainteresowany.
Trener śląskiej siódemki znalazł jednak przyczyny słabych wyników swoich podopiecznych. - Jak widać, atak jest naprawdę bardzo dobry, co mecz rzucamy około trzydziestu lub więcej bramek. Niestety, musimy poprawić obronę. Więcej popracować w polu. Aczkolwiek w Szczecinie i przeciwko ekipie z Wrocławia było całkiem nieźle. Do przerwy straciliśmy 11 bramek, a z takim przeciwnikiem jak Pogoń Szczecin to jest to naprawdę bardzo dobra obrona. Musimy się nad tym skupić - zakończył doświadczony rozgrywający.